Kto pomoże HTC w walce o portfele użytkowników?

HTC ma plan wyjścia z trudnej sytuacji. Ma także partnerów, którzy pomogą w jego realizacji. O kim mowa?

Tajwańczycy mają zamiar wprowadzić do sprzedaży nową generację tanich smartfonów. Firma nie ma zamiaru jednak polegać na układach Qualcomma, a sięgnąć po inne rozwiązania. Oczywiście Snapdragony będą wciąż wykorzystywane w kluczowych urządzeniach, ale przy produkcji tańszych modeli HTC ma skorzystać także z chipsetów innych partnerów. Na liście znaleźli się m.in.: MediaTek, Broadcom, Spreadtrum, specjalizującego się w technologiach na rynek chiński czy nawet spółka ST-Ericsson, która w połowie roku została rozwiązana.

Rozszerzenie listy partnerów ma umożliwić tworzenie bardziej przystępnych cenowo produktów. Nowe umowy podpisywane są z myślą o przyszłości, ale chipsety Broadcoma, Spreadtrum i ST-Ericssona już teraz można znaleźć w modelach serii Desire. Przykładem tego jest choćby HTC Desire 601, zaprezentowany na początku września. Początkowo pojawiły się plotki, że smartfon działa na Snapdragonie 400, ale w praktyce zastosowanym układem jest czterordzeniowy chipset Broadcoma (zapewne BCM23550 oparty na rdzeniach Cortex-A7 1,2 GHz).

Reklama

Rozwiązania nowych partnerów pojawiły się także w ostatnio zaprezentowanych Dual SIM-ach na rynek tajwański. Pierwszym jest Desire 501, który wzorowany jest na One X. Ma on 4,3-calowy ekran WVGA, 8 GB wbudowanej pamięci, aparat 8 Mpix z sensorem BSI i optyką f/2.0, kamerką 2,1 Mpix oraz baterię 2100 mAh. Jego sercem jest układ NovaThor U8520, który bazuje na dwóch rdzeniach Cortex-A9 i grafice Mali-400. Chipset zapewnia również wsparcie dla łączności HSDPA, Wi-Fi, NFC czy Bluetooth 4.0.

Lepiej prezentuje się druga z nowości, czyli wzorowany na HTC One model Desire 700. Cechuje się podobnym wyglądem i obecnością głośników BoomSound, ale nie ma co liczyć na równie dobre wykonanie czy podzespoły jak we flagowcu. W plastikowej obudowie upchnięto niemal to samo co w Desire 501. Różnicą jest 5-calowy ekran o skromnej rozdzielczości qHD (960 x 540) i możliwość nagrywania wideo w jakości FullHD (sam aparat jest ten sam). Model ten działa na dość tajemniczym czterordzeniowym układzie Spreadtrum Shark o taktowaniu 1,2 GHz.

Zwiększenie liczby dostawców układów może wyjść HTC na dobre. Szczególnie w kontekście rynku chińskiego, na którym firma bardzo mocno skupia się w tym momencie. Zastosowanie tańszych układów pozwoli zaoferować bardziej konkurencyjne ceny w stosunku do produktów chińskich firm.

W niedalekiej przyszłości można będzie spodziewać się smartfonów Tajwańczyków z układami MediaTeka czy Broadcoma także na naszym rynku. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie pociągnie to za sobą problemów z optymalizacją działania czy kompatybilnością z tytułami dostępnymi w Google Play.

Mateusz Żołyniak

komórkomania.pl


Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: HTC | MediaTek | Qualcomm Snapdragon | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy