Motorola dzieli się na pół
W 2009 roku Motorola podzieli się na dwa byty. Jedna część firmy zajmie się produkcją telefonów komórkowych, druga skupi się na rozwiązaniach telekomunikacyjnych. Wszystko w ramach ratowania marki.
- Stworzenie dwóch tworów zapewni nam większą elastyczność, lepiej dostosowaną strukturę kapitałową oraz większe skupienie na zarządzaniu - podsumował decyzję giganta telekomunikacji dyrektor zarządzający firmy, Greg Brown.
Motorola, która tak naprawdę w latach 80. stworzyła podwaliny pod branżę telefonów komórkowych, za kilkanaście miesięcy będzie funkcjonować pod dwiema markami. Część firmy będzie koncentrować się wyłącznie na produkcji i promowaniu komórek (Mobile Devices), zadaniem drugiej pozostanie praca nad technologią bezprzewodową oraz obsługą rozwiązań radio- i telekomunikacyjnych (Broadband & Mobility Solutions).
O takiej decyzji mówiło się w kuluarach już od jakiegoś czasu. Motorola w połowie zeszłego roku straciła drugie miejsce w rankingu największych producentów komórek, ustępując pola firmie Samsung. Straconej pozycji nie udało się już odzyskać. Za błędy Motoroli zapłacił dyrektor zarządzający firmy, Ed Zander, rezygnując ze swojego stanowiska.
Amerykański gigant to nadal potężna marka, dlatego inwestorzy z ulgą przyjęli informację o podziale. Teraz część odpowiedzialna za komórki będzie mogła przeznaczyć wszystkie środki na telefony, przy okazji stając się interesującym partnerem dla firmy chcącej tworzyć joint venture.
Natomiast firma specjalizująca się w rozwiązaniach telekomunikacyjnych oraz dostarczaniu technologii będzie mogła rozwijać się niezależnie. Pod strukturę właśnie tego tworu trafi także Krakowskie Laboratorium Oprogramowania Motoroli.
Realny podział nastąpi dopiero w połowie 2009 roku. Do tego momentu struktura Motoroli pozostanie bez zmian.
ŁK