Polacy zapominają o telefonach stacjonarnych

Telefony komórkowe wypierają tradycyjną telefonię - ponad jedna czwarta Polaków zrezygnowała z telefonu stacjonarnego.

Przed wyjściem z domu zazwyczaj sprawdzamy, czy wzięliśmy ze sobą portfel, klucze do domu i telefon komórkowy. Bardzo możliwe, że dla części naszych rodaków komórka w kieszeni jest ważniejsza niż pozostałe dwie rzeczy.

Polska kocha komórki

Według badań przeprowadzonych przez Ericsson, telefonu komórkowego używa 72 proc. Polaków - 46 proc. badanych posiada zarówno telefon stacjonarny, jak i komórkowy, a 19 proc. korzysta tylko z telefonii "tradycyjnej". Jednak aż 27 proc. Polaków decyduje się na używanie wyłącznie telefonu komórkowego. Dodatkowo, jeżeli przypomnimy, iż w naszym kraju znajduje się ponad 37 mln aktywnych kart SIM, to otrzymamy obraz prawdziwe komórkowej nacji.

Reklama

Na tle innych krajów europejskich odsetek osób, które zrezygnowały z "tradycyjnego" telefonu jest bardzo duży - zdecydowanie większy niż w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Hiszpanii czy Szwecji. Tam wyłącznie z komórek korzysta po kilkanaście procent mieszkańców. Więcej osób, które zdecydowało się na posiadanie jedynie komórki jest tylko na Węgrzech, gdzie odsetek ten sięgnął aż 35 proc.

Używający jedynie komórek to zwykle osoby w wieku od 15 do 34 lat, odnoszące sukcesy w pracy i na studiach, wykształcone i zamożne. Większość tej grupy to mężczyźni.

Badanych spytano również, czy zrezygnowaliby całkowicie z telefonii stacjonarnej, gdyby ceny obu usług były podobne. W tzw. grupie "pionierów" (osoby szybko akceptujące nowinki techniczne, wyznaczające trendy w swoich środowiskach) twierdząco odpowiedziało aż 70 proc.

Gdzie taniej?

Taki trend nie oznacza jednak, że wszyscy chcą mieć komórkę. Otóż z badań wynika, że wciąż istnieje grupa Polaków, która nie posiada i nie chce mieć w przyszłości telefonu komórkowego. Większość tej grupy stanowią osoby powyżej 55. roku życia, często emeryci, którzy nie interesują się nowymi technologiami. Nie chcą wydawać więcej niż obecnie na usługi telekomunikacyjne i są przekonani, że nie potrzebują telefonu komórkowego. Zwykle odpowiadają, że wystarczy im telefon stacjonarny.

Osoby nie chcące mieć nic wspólnego z telefonami komórkowymi jako jeden z głównych powodów podają wysokie rachunki. Ericsson postanowił zbadać także ten aspekt. Okazało się, że to rozmowy prowadzone przez telefony stacjonarne kosztują więcej. Średnia wysokość "tradycyjnego" rachunku telefonicznego - według przeprowadzonych badań - wynosi obecnie ok. 87 zł. Za używanie komórki płacimy miesięcznie średnio 66 zł.

Założenie telefonu stacjonarnego może być czasami prawdziwym koszmarem, szczególnie w naszym kraju. Tymczasem nowy numer w sieci telefonii komórkowej możemy kupić w kiosku. Ogromny wpływ na popularyzację komórek w Polsce miał więc nie tylko boom na nowe technologie, ale bezproblemowość dostępu telefoni mobilnej. Gdyby przeciętny użytkownik mógł tak łatwo zmienić operatora telefonu stacjonarnego (albo korzystać jednocześnie z więcej niż jednej oferty), zapewne poczciwe aparaty radziłyby sobie znacznie lepiej.

W artykule wykorzystano fragmenty badań Ericsson Consumer&Enterprise Lab, które przeprowadzono na zlecenie firmy Ericsson.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: komórki | telefon | telefony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy