Anomalia magnetyczna i "gadające skały". Odwiedź jedyne takie miejsce w Polsce
Jesień to dobry moment, by zwiedzać mniej znane miejsca w naszym kraju. Na południu Polski znajduje się na przykład góra, o której mówi się, że to najbardziej niezwykły szczyt woj. małopolskiego, a także, że to jedyny taki punkt w Polsce. Wpływa na to kilka czynników: znajdziemy tu anomalię magnetyczną, "gadające skały" i smoka, a to wciąż nie wszystko. Sprawdziłam, czy naprawdę warto wybrać się na Górę Wdżar. Jak tam dojechać, który szlak wybrać i co jeszcze zobaczyć w okolicy?

W skrócie
- Góra Wdżar w Kluszkowcach w woj. małopolskim to wyjątkowe miejsce w Polsce, oferujące niepospolite atrakcje przyrodnicze i geologiczne.
- Na szczycie można doświadczyć anomalii magnetycznych, zetknąć się z "gadającymi skałami" oraz spotkać smoka.
- Okolica oferuje liczne szlaki i atrakcje, m.in. zamki w Czorsztynie i Niedzicy oraz punkty widokowe na Tatry, Pieniny i Gorce.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Wdżar w Kluszkowcach. Jedyne takie miejsce w Polsce
Polska pełna jest pięknych zakątków, każde województwo oferuje coś ciekawego i nie inaczej jest z woj. małopolskim. Gdzie się nie obejrzeć, tam jakieś interesujące obiekty i zachwycające krajobrazy - miasta i wioski, góry, jeziora, jaskinie. Wśród miejsc wartych odwiedzenia są np. leżące w powiecie nowotarskim Czorsztyn i Niedzica.
Co robić podczas wyprawy w te okolice? Moja przygoda miała opierać się na zaliczeniu Velo Czorsztyn, przepięknej trasy rowerowej wokół Jeziora Czorsztyńskiego, ale wyszło jak zwykle - czyli po przejechaniu wszystkich pagórków, przerwie na smakołyki z widokiem na zbiornik i odstawieniu rowerów do auta, zostało jeszcze trochę czasu i aż ręka świerzbiła, by otworzyć mapę i znaleźć kolejne interesujące miejsca do odwiedzenia.
Nazbierało się tego trochę - bo oprócz oczywistego odwiedzenia obu zamków, malowniczo ulokowanych po dwóch stronach zbiornika w Czorsztynie i Niedzicy, okolica ta oferuje wiele innych atrakcji. Jedną z nich jest Góra Wdżar, gdzie można nie tylko zachwycać się panoramą ze szczytu, ale też doświadczyć anomalii magnetycznej, natknąć się na smoka, a nawet usłyszeć "gadające skały"! Patrząc na ogrom związanych z tym miejscem ciekawostek, można uznać niewielkie wzniesienie we wsi Kluszkowce za jedyne takie miejsce w Polsce.

Wieś, która leży "pod wulkanem", czyli niepozorną Górą Wdżar
Choć Wdżar nie jest wysoką górą, ma zaledwie 767 m n.p.m., to wyróżnia się spośród okolicznych szczytów Gorców i Pienin. Nie bez powodu nazywana jest najbardziej niezwykłą górą Małopolski. O co więc chodzi? M.in. o to, że góra ta jest dość nieprzeciętna już choćby w kontekście swojej budowy - występuje tu rzadki andezyt pieniński, magmowa skała wulkaniczna. A to dopiero początek zaskoczeń, jakie oferuje nam niepozorna Wdżar. Ale po kolei.
Startując z parkingu przy potoku Kluszkowianka i obierając trasę zieloną ścieżką przyrodniczą przez Wąwóz Papieski, można poczytać tablice wyjaśniające, iż andezyt ok. 20 mln lat temu "powstał z krystalizującej pod powierzchnią ziemi magmy, która wydostała się na powierzchnię w formie intruzji i tam uzyskała swój ostateczny kształt", a ze względu na to, że góra wywołuje skojarzenia ze stożkiem wulkanicznym, wieś Kluszkowce zyskała nawet przydomek "pod wulkanem". Jednak choć w miocenie dokazywała tu magma wdzierająca się w pierwotne osady fliszowe, nie dowiedziono naukowo, żeby Wdżar była wygasłym wulkanem - a zainteresowanie badaczy górą liczy sobie już ponad 100 lat.
W czasach II Rzeczypospolitej góra stanowiła miejsce wydobycia tego cennego niegdyś andzeytu pienińskiego. Działania prowadzono na szeroką skalę - wciąż można oglądać ślady tych prac np. w postaci ociosanych ścian i odłupanych głazów w nieczynnych kamieniołomach - funkcjonowały tu Snozka, Tylka i Lisi Łom. To właśnie z wydobywanego na Górze Wdżar kamienia powstały m.in. elewacja i płaskorzeźby gmachu Banku Gospodarstwa Krajowego w Warszawie.

Wejście na Wdżar. Przyłóż ucho do skały i sprawdź anomalię magnetyczną
No dobrze, wiemy już, że te skały są nieprzeciętne, ale o co chodzi z tym ich "gadaniem"? Cóż, wędrując na szczyt, trzeba po prostu przyłożyć ucho do mijanych głazów. Ponoć może się zdarzyć, że usłyszymy, jak dobywają się z nich zaskakujące dźwięki. Ja słyszałam tylko bzyczenie owadów i uciekłam, ale według legendy Wdżar dźwigał kiedyś bogate miasto, które - prawdopodobnie przez wybryki jego mieszkańców - pochłonęła ziemia.
Śladem po tym zdarzeniu ma być właśnie dobiegający od czasu do czasu z andezytowych bloków odgłos... dzwonów kościelnych. Oczywiście, jeśli się tam kiedyś wybierzecie i to będzie akurat ten wyjątkowy, niezwykły dzień, że usłyszycie legendarne dzwony, dajcie koniecznie znać na naszym Facebooku - może napiszemy o tym artykuł.
Abstrahując jednak od legend i przyjmując na powrót nieco poważniejszy ton, to oprócz wyjątkowej budowy góra Wdżar oferuje także unikalny świat flory - z jedynym w Polsce stanowiskiem rozrzutki brunatnej - a przy tym skrywa punkt zaburzenia pola magnetycznego Ziemi. Zieloną ścieżką dydaktyczną, gdzieniegdzie opatrzoną łańcuchami, czy też innym szlakiem, dość szybko dotrzemy na szczyt, gdzie czeka na nas nie tylko piękny widok - można dostrzec oba zamki nad jeziorem, a także m.in. Giewont, Kasprowy Wierch czy Rysy - ale i właśnie m.in. wspomniana anomalia.
Anomalię magnetyczną da się sprawdzić poprzez użycie kompasu w oznaczonych na górze miejscach. Urządzenie zacznie wariować. Znajdą się na pewno sceptycy, ale powiem tak: U mnie działa! A skąd na Wdżarze takie zjawisko? To sprawa dyskusyjna, geneza tej osobliwości nie jest do końca poznana. Mówi się zarówno o wpływie wulkanicznego pochodzenia skał, właściwościach magnetytu, który "zapamiętał" namagnesowanie Ziemi w czasie zastygania magmy, jak i o efekcie po uderzeniu pioruna.

Nie tylko Smok Wawelski. Na Wdżarze też się jeden znajdzie
Na koniec dodam jeszcze co nieco o… smoku. Chyba wszyscy kojarzą Smoka Wawelskiego, który ma swoją jamę w Krakowie. Ale to nie jest jedyny smok w Polsce, bo choćby Wdżar również ma swojego wielkiego gada - Smoka Gorczańskiego. Na szczycie góry znajduje się nawet jego "gniazdo" - a obok tej rzeźby stoi tablica, z której można dowiedzieć się, co też smok ma wspólnego z tą okolicą:
"Gadał potem Wawrzek Bańka, że ogień kąsał ściany jego domostwa. Stodołę i obie stajnie omal strawił, choć okrąglakiem z Dunajca solidnie były obłożone. Gadał Wawrzek, że w płomieniach dojrzał strwożone rychłą śmiercią lica gminu gorczańskiej Sodomy, bo tak też od sądnego dnia nazywano haniebne sioło. Gadał, że z czarciego dymu na trzy bicia serca wyłoniła się bestia skrzydlata, wielka jak wieża zamku na Czorsztynie, lecz zaraz się w kłębiastą otchłań zapadła. Potem, Wawrzek nie widział już nic".
Co dalej? O świcie po tych wydarzeniach z Kluszkowiec miała wyruszyć grupa śmiałków i ciekawskich. Na miejscu pogorzeliska znaleźli ogromne jajo. Gdy na skorupie pojawiły się pęknięcia, z wnętrza wyjrzało oko, a po chwili gapiom ukazał się przerażający stwór. Bestia ruszyła na ludzi, lecz kowal Półtorak zdołał ją okiełznać, zakuwając w żelazne kajdany. Po rozpustnej wiosce pozostało tylko tyle - spętany smok, przestroga na wieki. Dziś jego podobiznę można oglądać na szczycie, w pobliżu anomalii magnetycznej, a także tras rowerowych i narciarskich, wyciągu krzesełkowego oraz toru saneczkowego.

Góra Wdżar. Dojazd, parking, szlaki i okoliczne atrakcje
Na Górę Wdżar dostaniemy się, przyjeżdżając do wsi Kluszkowce np. rowerem, jeśli bazę wypadową mamy w rejonie Czorsztyna czy Niedzicy. Dojedziemy tam także bezpośrednio autem z dowolnego miejsca w kraju, jest kilka parkingów w okolicy. Do miejscowości Kluszkowce kursują też busy np. z Nowego Targu i Czorsztyna, ale tu trzeba na bieżąco sprawdzać informacje.
Ponieważ Góra Wdżar nie jest trudna do zdobycia i zapoznanie się z atrakcjami nie zajmuje dużo czasu, wycieczkę warto rozszerzyć o inne okoliczne atrakcje. Blisko wzniesienia można zobaczyć np. pomnik - Organy Władysława Hasiora, czy wybrać się na Gronki - malowniczy punkt widokowy na Tatry.

Osoby preferujące dłuższe górskie wędrówki mogą jeszcze z Wdżaru wyruszyć niebieskim szlakiem na Lubań (ok. 1225 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Pasma Lubania w tej części Gorców - i podziwiać okolicę z wybudowanej tam wieży widokowej. Zarówno wieża, jak i polana między wierzchołkami Lubania, to atrakcyjny punkt widokowy, z którego dostrzec można nie tylko okoliczne miejscowości, ale i liczne szczyty - Tatry, Pieniny i Beskidy.
Oczywiście w pobliżu Wdżaru jest też wspomniana na początku trasa rowerowa wokół zbiornika czorsztyńskiego - którą, tak samo zresztą, jak Wdżar i cały rejon - serdecznie polecam.









