Użytkownicy tych smartfonów masowo zmieniają lokalizację na Francję. Dlaczego?

Popularną metodą stosowaną przez internatów jest aktualnie zmiana lokalizacji smartfona na Francję. Używają jej posiadacze iPhone'ów, którzy nie mieszkają w tym kraju - czytamy w serwisie Iflscience. Dlaczego to robią i co można na tym zyskać?

Nie jest już tajemnicą, że producenci smartfonów specjalnie spowalniają pracę starszych urządzeń, by wymusić na użytkownikach zakup nowych modeli. Takie telefony nadal można użytkować, jednak nie bez towarzyszącego temu uczucia dyskomfortu. Zawieszający się system i samoczynnie wyłączające się aplikacje potrafią napsuć krwi, szczególnie jeśli wiemy, że zostały sztucznie wywołane. Producenci smartfonów już bywali karani za takie działania, jednak nie zamierzają ich zaniechać.

Użytkownicy iPhone’ów wpadli na sprytny pomysł, w jaki sposób zniwelować skutki spowalniania telefonu. Na forach Reddita pojawiło się rozwiązanie, aby zmienić lokalizację urządzenia na Francję. Według portalu GizChina chodzi o to, że Apple zostało w tym kraju już ukarane za działania mające na celu spowolnienie starszych modeli. W 2020 roku amerykańskie przedsiębiorstwo zapłaciło karę 25 milionów euro za niepoinformowanie użytkowników o tym, że pobranie najnowszych aktualizacji spowolni pracę urządzenia. 

Reklama

Apple nie kryje się z tym działaniem, a jako jego uzasadnienie podaje konieczność lepszej pielęgnacji baterii w starszych modelach - tymczasem francuscy użytkownicy są wolni od aktualizacji mających na celu spowolnienie urządzenia.

Producent ostrzega jednak, że tego typu działanie może mieć negatywny wpływ na żywotność baterii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | Smartfon | Francja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy