Prime Video w końcu nie będzie paskudny. Nowy wygląd aplikacji
Twórcy Prime Video od ponad roku pracowali nad usprawnieniem działania aplikacji i odnowieniem jej wyglądu. Pochwalili się rezultatami.
Dotychczas Amazon Prime Video, przynajmniej według mnie, raczej odbiegał od konkurencji. Na niekorzyść, niestety. Jest trochę toporny, niezbyt intuicyjny i widać było, że wiele rzeczy można w nim poprawić i usprawnić. Jak się okazuje, wiedzieli to też twórcy apki, którzy od 18 miesięcy pracowali nad nową odsłoną.
Nowe menu, oznaczenia, czyli co zobaczymy na ekranie
Główne menu z góry ekranu zostało przesunięte na lewą stronę i jest w formie pionowej kolumny ikon. Znajdziemy tam kolejno: Szukaj, Strona główna, Sklep, Telewizja na żywo, Darmowe oraz Moje materiały (nazwane roboczo, ponieważ nie ma jeszcze oficjalnego tłumaczenia).
W zakładce "strona główna" jest podział na filmy, seriale oraz sport. Tam będzie się też wyświetlała lista top 10 (trochę jak w Netflixie), dzięki czemu łatwo odnajdziemy popularne produkcje.
W sklepie mieszczą się kanały Prime (subskrypcje), a także możliwość wypożyczenia i kupienia materiałów wideo oraz okazje. Przy okazji dość jasno ma być oznaczone to, co podlega pod naszą subskrypcję Prime, a co można dokupić. Nie jest to najgorsza opcja, jaka może być na platformie, ale przestrzegam, że przed zakupem zawsze lepiej najpierw rozejrzeć się, czy poszukiwany tytuł nie jest dostępny w ramach abonamentu (potencjalnie wykupionego już przez nas) u konkurencji. Filmy i seriale w ramach subskrypcji Prime mają być oznaczone niebieskim znacznikiem w opisie, natomiast te do kupienia - żółtą torbą na zakupy.
Zdecydowanie interesująca jest zakładka "Darmowe", jednak nie wiemy jeszcze, co dokładnie będzie się w niej znajdować.
18 miesięcy pracy może się opłacić (także użytkownikom)
Nad nowym wyglądem Prime Video pracowano aż 18 miesięcy. Całość nadzorował Ben Smith, wiceprezes Amazonu ds. produktu Prime Video i Prime. To ta sama osoba, która swego czasu wprowadziła dość radykalne zmiany w platformie Hulu, co spotkało się z niezadowoleniem konsumentów. Sprawa ma wyglądać inaczej w Prime Video - projekt jest nieco bardziej zachowawczy i, nie da się ukryć, podobny do tego, co proponuje konkurencja. Prawdopodobnie dlatego też badania wykazały, że użytkownicy bardzo szybko przyzwyczaili się do nowej odsłony aplikacji.
...ale mamy też stałą część programu
W Prime Video pozostaną profile kilku użytkowników, funkcja X-Ray czy integracja z Alexą. Zwiastuny nadal będą podpisywane w dziwny sposób (odcinek 0, naprawdę?).
Aktualizacja nie obejmie aplikacji na Playstation 3 oraz Apple TV trzeciej generacji z 2012 roku. Nie oznacza to jednak, że właściciele tych sprzętów będą musieli całkowicie obejść się ze smakiem - po prostu zostaną przy starszej wersji apki.
Wprowadzone zmiany nie są na tyle spektakularne, że na pierwszy rzut oka nie poznamy nowej aplikacji, ale korzystanie z niej powinno być o wiele przyjemniejsze i bardziej intuicyjne. Przynajmniej tak obiecuje Amazon. Nie wiemy jeszcze, kiedy dokładnie zobaczymy w Polsce nową odsłonę, ale z chęcią ją przetestujemy, gdy już dotrze.