Alternatywne źródła energii. Najdziwniejsze sposoby jej produkcji

Jak informują światowe media, żyjemy obecnie w „dekadzie zmian klimatycznych” i mamy coraz mniej czasu, aby odwrócić lub przynajmniej zahamować niekorzystne procesy zachodzące na świecie. Tylko w tym roku Niemcy i Belgia doświadczyli rekordowych powodzi, w Turcji, Grecji i na Sycylii mamy do czynienia z ogromnymi pożarami, w Chinach natomiast pojawią się ulewne deszcze z niespotykaną dotąd intensywnością. Zresztą w samej Polsce również obserwowaliśmy w minionych tygodniach trąby powietrzne czy powodzie błyskawiczne. Pomimo tego zapotrzebowanie na energię rośnie i nie możemy więcej korzystać z jej konwencjonalnych źródeł, jak węgiel, ropa naftowa, gaz itd. Brytyjscy eksperci przeprowadzili badanie, wynikiem którego było przedstawienie najbardziej nietypowych (lub wręcz najdziwniejszych) źródeł energii.

article cover

Alternatywne źródła energii. Najdziwniejsze sposoby jej produkcji

Energia z ludzkich odchodów. O biogazie słyszał niemal każdy, ale jak się okazuje nie tylko zwierzęce fekalia, ale również ludzkie nadają się, by wyprodukować z nich energię. W Kingston Upon Thames ponad 2000 nowowybudowanych domów i mieszkań ma być ogrzewanych energią wykorzystującą ciepło z ludzkich odchodów. Pomysł ten nagłośniły największe brytyjskie media i nie tylko!
Podłogi kinetyczne. A może by zamienić ruch w energię? Podłogi kinetyczne znajdują się już w niektórych miejscach londyńskiego metra i zbierają energię pochodzącą z tupania tysięcy ludzi po nich chodzących. W klubach holenderskiego Rotterdamu również możemy się z nimi spotkać.
Moc z moczu. To źródło energii jest na razie na etapie badań laboratoryjnych. Jeśli naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu dowiodą skuteczności moczu, jako źródła energii, to może czekać nas prawdziwa rewolucja.
Kakaowiec. Wybrzeże Kości Słoniowej rozpoczęło prace nad produkcją energii z odpadów kakaowca. Podczas spalania resztek z produkcji wytworzona biomasa będzie obracać turbiny, produkując energię elektryczną.
+5
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas