Emeryci zamieszkali na statku wycieczkowym. Życie tu jest tańsze niż w domu

Wiktor Piech

Wiktor Piech

Aktualizacja

Mieszkanie na wielkim wycieczkowcu podróżując po egzotycznych krajach. Brzmi trochę jak sen? Nic bardziej mylnego. Na taki krok zdecydowała się pewna para z Seattle. Mówią, że mieszkanie na statku jest tańsze, niż mieszkanie w domu!

Emerytura na wycieczkowcu? Czemu nie!
Emerytura na wycieczkowcu? Czemu nie!123RF/PICSEL

Richard i Angelyn Burk mieszkając w Seattle płacili miesięcznie 3 500 dolarów za podstawowe rzeczy. Opłaty te nie obejmowały jedzenia, transportu, ani rozrywki. Doszli do wniosku, że życie na statku wycieczkowym będzie tańsze. Jak wyliczyli, koszt życia (w tym m.in. nocleg, jedzenie, rozrywka, Internet) będzie ich kosztować za dwie osoby 100 dolarów dziennie. Miesięcznie wychodzi około 3000 dolarów.

Jak sami zaznaczają, kochają podróżować, zwłaszcza wycieczkowcami, zatem ich wybór miejsca zamieszkania był oczywisty.

Richard Burk przeszedł na emeryturę w 2019 roku, wcześniej był programistą komputerowym. Z kolei jego żona była księgową. Na statku spędzają około 9 miesięcy, kolejne trzy mieszkają na lądzie w hotelach lub w Airbnbs.

"Naszym pierwotnym planem było pozostanie w różnych krajach przez miesiąc i ostatecznie przejście na emeryturę mieszkając na statkach wycieczkowych"
Angelyn Burk, w rozmowie z 7Life

Małżeństwo sprzedało dom i wykorzystało wszelkiego rodzaju punkty lojalnościowe, aby móc żyć na morzu. Od maja 2021 roku przeskakują tylko z jednego wycieczkowca na drugi. W ten sposób zwiedzili już Europę podczas 50-dniowego rejsu po Morzu Adriatyckim, potem udali się na 51-dniowa wycieczkę z Seattle do Sydney. Podczas tych dwóch rejsów wydawali średnio około 43 dolarów dziennie za osobę.

Para ostrzega jednak, że potrzeba poświęcić dużo czasu na zaplanowanie kilu rejsów rocznie. Gdy harmonogramy poszczególnych kursów nie są zgodne, wówczas pozostają na lądzie.

Życie na statku może by naprawdę wygodne. Zapewniony jest tu oczywiście nocleg, ale także codzienne sprzątanie pokoju, jedzenie, rozrywka, Internet, czy wykonywanie prania przez obsługę. Do takiego życia trzeba wliczyć możliwość zwiedzania najdalszych i najpiękniejszych zakątów na świecie.

Colleen McDaniel, redaktor naczelna Cruise Critic zauważa, że ważne jest, aby mieć dodatkowe ubezpieczenie ewakuacyjne oraz "lądowe" opcje opieki zdrowotnej, gdyż mimo tego, że na statku znajduje się placówka medyczna, nie jest ona w stanie zapewnić bardziej kompleksowej opieki.

Jak podaje Newsweek wzrosła mediana cen domów w USA w porównaniu z poprzednim rokiem o 15 proc. W marcu za dom trzeba było zapłacić aż 375 300 USD, co jest rekordowym poziomem w Stanach Zjednoczonych.

Emeryci wcześniej mieszkali w Seattle, które jest jednym z najdroższych obszarów miejskich w USA. Koszty utrzymania są prawie o 50 proc. wyższe niż średnia krajowa.

Motyl i Globus: ZbożeINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas