Krótsza odsiadka w zamian za własne narządy? Nowy pomysł Amerykanów

Demokraci z Massachusetts zaproponowali ustawę, dzięki której więźniowie zyskaliby możliwość oddania swoich narządów lub szpiku kostnego w zamian za skrócenie kary więzienia.

Nowy rodzaj "handlu organami"? Amerykanie zaproponowali nową ustawę, która dotyczy więźniów
Nowy rodzaj "handlu organami"? Amerykanie zaproponowali nową ustawę, która dotyczy więźniów123RF/PICSEL

W większości stanów amerykańscy więźniowie nie mogą oddawać swoich narządów. W niektórych istnieje taka możliwość, lecz ogranicza się tylko do bliskich członków rodziny. Zaproponowana ustawa byłaby pierwszą, która "wymienia narządy za wolność".

Ustawa nosi tytuł: "Ustawa ustanawiająca indywidualny program przekazania szpiku kostnego i narządów w Massachusetts" (HD 3822). Napisano w niej: "Program oddania szpiku kostnego i narządów pozwoli kwalifikującym się osobom uwięzionym uzyskać nie mniej niż 60 i nie więcej niż 365 dni skrócenia długości ich kary w zakładach karnych Departamentu Więziennictwa lub Domu Poprawczego [...] pod warunkiem że osoba osadzona oddała szpik kostny lub narząd (narządy)".

Jak oceniają eksperci ustawa "prawdopodobnie nie zostanie przyjęta", gdyż może być sprzeczna z prawem federalnym. W 2007 roku zaproponowano podobne rozwiązanie, lecz zostało odrzucone z powodu konfliktu z National Organ Transplant Act z 1984 roku. W tej ustawie widnieje zapis, który określa za nielegalne "świadome nabywanie, otrzymywanie lub w inny sposób przekazywanie jakiegokolwiek ludzkiego narządu za cenne wynagrodzenie do wykorzystania w transplantacji ludzi".

Dodatkowo eksperci wskazują na wiele etycznych uchybień związanych z ustawą o oddawaniu narządów - jedną z nich jest to, że więźniowie, otrzymując taką możliwość, mogliby nie myśleć racjonalnie. Ponadto wśród więźniów notuje się większą liczbę osób chorujących na HIV, zapalenie wątroby, czy gruźlicę. Eksperci wiążą to m.in. ze wzrostem wydatków koniecznych do przeprowadzania wcześniejszych testów.

Kolejną kwestią jest to, że obecny system sprawiedliwości uznający karę więzienia jest z jedną metod resocjalizacji, z kolei o więzieniu decyduje sąd oraz ocena dobrego zachowania. Według prawników zmniejszanie kary, czy to za pieniądze, czy za organy jest sprzeczne z podstawowymi fundamentami sprawiedliwości.

Twórcy ustawy Carlos González i Judith A. Garcia podkreślają, że w USA i na świecie jest obecny niedobór narządów do transplantacji, a nowa ustawa mogłaby pomóc. Przeciwnicy tego rozwiązania uważają, że można znaleźć inne wyjście, które nie byłoby sprzeczne z zagadnieniami etycznymi, m.in. hodowanie organów w laboratorium.

Przeszczepy i kara więzienia

Tylko w 2021 roku na świecie przeszczepiono ponad 300 000 narządów. W USA na przeszczep czeka ponad 100 000 ludzi, a każdego dnia umiera 17 osób z powodu braku nowego organu. Do listy oczekujących na przeszczep, co 10 minut dopisywana jest kolejna osoba. Jak podaje Organdonor, każdy dawca może uratować życie ośmiu osobom i "wzmocnić ponad 75 kolejnych". W Polsce dawcami organów jest zaledwie 14 osób na milion mieszkańców.

Obecnie w więzieniach w USA przebywa ponad 2,3 mln ludzi, którzy odbywają swoje kary w 1719 więzieniach stanowych, 102 więzieniach federalnych, 901 zakładach poprawczych dla nieletnich, 3163 więzieniach lokalnych, a także m.in. w więzieniach wojskowych, czy ośrodkach zatrzymań imigracyjnych. Z kolei w Polsce jest około 70 tys. więźniów. Na całym świecie karę pozbawienia wolności odbywa ponad 10,3 mln osób, a Seszele odznaczają się najwyższym wskaźnikiem "populacji więziennej" na świecie - 799 na 100 000 osób przebywa w więzieniu.

Ołów i szkło. Witrażowe dziedzictwo czeka kryzys?AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas