Mandat za palenie na balkonie? 500 zł, ale nie dla każdego
Uchylamy okno aby poczuć powiew świeżego powietrza, a w zamian do środka przedostaje się dym papierosowy. Nieprzyjemny zapach pochodzi od sąsiada, który odpala kolejnego papierosa na swoim balkonie. To scenariusz znany wielu z nas. Czy palenie na balkonie jest legalne? Okazuje się, że można za to dostać mandat, choć nie zawsze.
Spis treści:
Palenie na balkonie. Zapach ciepłych dni
Osoby mieszkające w domach wielorodzinnych często narzekają na sąsiadów palących papierosy na balkonie. To irytujące zwłaszcza latem, gdy otwieramy lub uchylamy okna z powodu wysokiej temperatury. Skoro palacze chcą oddawać się nałogowi, to powinni robić to we własnym domu, bez zatruwania innych - prawda?
Złość i irytacja są jak najbardziej na miejscu, bo nawet dbając o porządek i zapach w mieszkaniu zostanie nam to popsute przez przylatujący dym papierosowy. Ten jest tym bardziej uciążliwy, jeżeli sami nie jesteśmy palaczami i nie mamy do czynienia z zapachem na co dzień. Latem nie tak łatwo jest pozamykać wszystkie okna, bo szybko się zagotujemy. Jak to wygląda prawnie, czy można palić na balkonie w bloku?
Czy można dostać mandat za palenie na balkonie?
Palenie na balkonie w Polsce nie jest zakazane, ale nie może wpływać na życie sąsiadów. Co to oznacza? Korzystanie z wyrobów do palenia na własnym balkonie jest legalne. Nie może jednak przeszkadzać osobom mieszkającym dookoła. Wówczas zastosowanie może mieć przepis art. 144 Kodeksu cywilnego - chodzi o immisję pośrednią. Jeżeli zachowanie innych osób jest uciążliwe i zakłóca korzystanie z mieszkania lub naraża nas np. na uszczerbek na zdrowiu, to wówczas mamy do czynienia z immisją pośrednią.
Takie zachowanie może podlegać karze grzywny (do 500 zł), pouczeniu, lub (w ekstremalnych sytuacjach) rozwiązanie będzie szukane na sali sądowej. Mandat za palenie na balkonie jednak nie istnieje w takiej formie, w jakiej można sobie to wyobrazić. Co innego, gdy palacz wyrzuca popiół lub niedopałki z balkonu. Taka czynność spotka się z mandatem w wysokości 500 zł. Chodzi o sytuację, gdy popiół jest zrzucany za balustradą balkonu i spada np. na balkon należący do sąsiada z piętra niżej. Tyczy się to również niedopałków, jak i innych rzeczy, m.in. nieczystości wylewanych z balkonu.
Czy spółdzielnia może zakazać palenia na balkonie?
Palenie na balkonie może być zakazane w przypadku poszczególnych wspólnot mieszkaniowych - mogą one wprowadzać swoje zakazy, które obowiązują na terenie danego osiedla podlegającego pod wspólnotę. Nie są to jednak regulacje dotyczące wszystkich budynków mieszkalnych w całym kraju. Możliwe, że w przyszłości takie zakazy wejdą do ogólnych przepisów.
Powodem jest mniejsze przyzwolenie społeczne na palenie, w tym również w miejscach takich, jak balkon. To uciążliwe dla wielu mieszkańców dookoła. Same papierosy nie są aż tak popularne jak lata temu. Pozostaje trzymać kciuki, że palenie na balkonie odejdzie wkrótce w zapomnienie.
Zakaz palenia na balkonach? Idzie nowe
Omawiany stan rzeczy może się wkrótce zmienić. W Polsce rozgorzała dyskusja na temat wprowadzenia zakazu palenia na balkonach. Do resortu zdrowia wpłynęła petycja o zakazanie palenia wyrobów tytoniowych i e-papierosów na balkonach i w oknach mieszkań w budynkach. Ministerstwo Zdrowia bada możliwość wprowadzenia takiego zakazu.
Sprawa jest poważna i niezwykle polaryzująca. Z jednej strony wiele osób popiera zakaz, dbając przy tym o swoje zdrowie i komfort przebywania we własnym mieszkaniu. Po drugiej stronie są palacze, zdaniem których zakaz palenia na balkonie jest atakiem na wolność w ich własnym miejscu zamieszkania.