Mandat za palenie na balkonie? 500 zł, ale nie dla każdego

Uchylamy okno aby poczuć powiew świeżego powietrza, a w zamian do środka przedostaje się dym papierosowy. Nieprzyjemny zapach pochodzi od sąsiada, który odpala kolejnego papierosa na swoim balkonie. To scenariusz znany wielu z nas. Czy palenie na balkonie jest legalne? Okazuje się, że można za to dostać mandat, choć nie zawsze.

Palenie na balkonie może skończyć się mandatem.
Palenie na balkonie może skończyć się mandatem.Marek BAZAK/East NewsEast News

Palenie na balkonie. Zapach ciepłych dni

Osoby mieszkające w domach wielorodzinnych często narzekają na sąsiadów palących papierosy na balkonie. To irytujące zwłaszcza latem, gdy otwieramy lub uchylamy okna z powodu wysokiej temperatury. Skoro palacze chcą oddawać się nałogowi, to powinni robić to we własnym domu, bez zatruwania innych - prawda?

Złość i irytacja są jak najbardziej na miejscu, bo nawet dbając o porządek i zapach w mieszkaniu zostanie nam to popsute przez przylatujący dym papierosowy. Ten jest tym bardziej uciążliwy, jeżeli sami nie jesteśmy palaczami i nie mamy do czynienia z zapachem na co dzień. Latem nie tak łatwo jest pozamykać wszystkie okna, bo szybko się zagotujemy. Jak to wygląda prawnie, czy można palić na balkonie w bloku?

Czy można dostać mandat za palenie na balkonie?

Palenie na balkonie w Polsce nie jest zakazane, ale nie może wpływać na życie sąsiadów. Co to oznacza? Korzystanie z wyrobów do palenia na własnym balkonie jest legalne. Nie może jednak przeszkadzać osobom mieszkającym dookoła. Wówczas zastosowanie może mieć przepis art. 144 Kodeksu cywilnego - chodzi o immisję pośrednią. Jeżeli zachowanie innych osób jest uciążliwe i zakłóca korzystanie z mieszkania lub naraża nas np. na uszczerbek na zdrowiu, to wówczas mamy do czynienia z immisją pośrednią.

Takie zachowanie może podlegać karze grzywny (do 500 zł), pouczeniu, lub (w ekstremalnych sytuacjach) rozwiązanie będzie szukane na sali sądowej. Mandat za palenie na balkonie jednak nie istnieje w takiej formie, w jakiej można sobie to wyobrazić. Co innego, gdy palacz wyrzuca popiół lub niedopałki z balkonu. Taka czynność spotka się z mandatem w wysokości 500 zł. Chodzi o sytuację, gdy popiół jest zrzucany za balustradą balkonu i spada np. na balkon należący do sąsiada z piętra niżej. Tyczy się to również niedopałków, jak i innych rzeczy, m.in. nieczystości wylewanych z balkonu.

Czy spółdzielnia może zakazać palenia na balkonie?

Palenie na balkonie może być zakazane w przypadku poszczególnych wspólnot mieszkaniowych - mogą one wprowadzać swoje zakazy, które obowiązują na terenie danego osiedla podlegającego pod wspólnotę. Nie są to jednak regulacje dotyczące wszystkich budynków mieszkalnych w całym kraju. Możliwe, że w przyszłości takie zakazy wejdą do ogólnych przepisów.

Powodem jest mniejsze przyzwolenie społeczne na palenie, w tym również w miejscach takich, jak balkon. To uciążliwe dla wielu mieszkańców dookoła. Same papierosy nie są aż tak popularne jak lata temu. Pozostaje trzymać kciuki, że palenie na balkonie odejdzie wkrótce w zapomnienie.

Zakaz palenia na balkonach? Idzie nowe

Omawiany stan rzeczy może się wkrótce zmienić. W Polsce rozgorzała dyskusja na temat wprowadzenia zakazu palenia na balkonach. Do resortu zdrowia wpłynęła petycja o zakazanie palenia wyrobów tytoniowych i e-papierosów na balkonach i w oknach mieszkań w budynkach. Ministerstwo Zdrowia bada możliwość wprowadzenia takiego zakazu.

Sprawa jest poważna i niezwykle polaryzująca. Z jednej strony wiele osób popiera zakaz, dbając przy tym o swoje zdrowie i komfort przebywania we własnym mieszkaniu. Po drugiej stronie są palacze, zdaniem których zakaz palenia na balkonie jest atakiem na wolność w ich własnym miejscu zamieszkania.

Rolnictwo przyszłości. Białko wytwarzane w laboratorium niemal „z powietrza”AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas