Na Antarktydzie pojawił się internet

Antarktyda, ostatni kontynent bez stałego dostępu do internetu, w końcu uzyskał połączenie z siecią.

Rosyjscy naukowcy mieszkający na stacji badawczej "Wostok" uzyskali stały dostęp do sieci. Dotychczas było to możliwe jedynie za pomocą telefonu satelitarnego i klasycznego modemu.

O tym wydarzeniu poinformował jeden z mieszkańców stacji - dr Aleksandr Ekajkin, na co dzień pracownik Instytutu Badań Arktyki i Antarktydy "Roshydromet".

Na razie prędkość przesyłu danych nie jest oszałamiająca i wynosi jedynie 128 kbit/s. Jak napisał na LiveJournal dr Ekajkin:

- Trzeba mieć cholernie dużo czasu i cierpliwości, aby przesłać cokolwiek.

Reklama

Stały dostęp do internetu został założony w związku z wierceniami, jakie naukowcy prowadzą nad jeziorem Wostok. Ma to ułatwić kontakt z innymi ośrodkami badawczymi na świecie.

Stacja badawcza "Wostok" została założona w 1957 roku i jest uważana za najtrudniejszą z istniejących jeśli chodzi o warunki życia.

Jest położona na lądolodzie Antarktydy Wschodniej, na wysokości 3488 m n.p.m. 4000 metrów poniżej stacji jest położone największe jezioro Antarktyki - Wostok, do którego rosyjskim naukowcom udało się dowiercić 10 stycznia tego roku. Pobrano wówczas pierwsze próbki wody zamkniętej pod lodową skorupą od milionów lat.

Wiercenie studni zajęło Rosjanom 13 lat. Wstępne wyniki badań wody pobranej z jeziora mają być znane za kilka miesięcy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Antarktyka | ciekawostki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy