Niedźwiedzia jama pod własnym domem. Do odkrycia doprowadził wyciek gazu

Niecodziennego odkrycia dokonali pracownicy firmy obsługującej instalacje gazowe. Zostali oni wezwani przez właściciela nieruchomości, w celu zatrzymania niekontrolowane wycieku błękitnego paliwa. Gdy zajrzeli pod budynek, znaleźli tam olbrzymiego niedźwiedzia śpiącego wraz z młodymi.

article cover
facebook.com

Zdarzenie miało miejsce w hrabstwie Sevier leżącym w stanie Tennessee (USA). Właściciel nieruchomości wykrył wyciek gazu i postanowił wezwać firmę zajmującą naprawą instalacji gazowych.

Gdy fachowcy przybyli na miejsce, jeden z nich wczołgał się pod dom, w celu zbadania sytuacji. Jak bardzo musiał się on zdziwić, gdy jego oczom ukazał się wielki zad należący do drzemiącego niedźwiedzia.

W takich warunkach nie dało się wykonać żadnej naprawy, a zwierzę przebywające w miejscu wycieku gazu mogłoby naprawdę źle skończyć.

O sytuacji natychmiast powiadomi zostali urzędnicy Tennessee Wildlife Resources Agency i jeden z nich niezwłocznie udał się na miejsce. Opracowano plan wypłoszenia drapieżnika, który okazał się skuteczny.

Wkrótce odkryto również, że ssak był samicą i zostawił w swojej jamie trzy młode. Bezpiecznie wyjęto je spod domu i opatulono w koce oraz ręczniki, w celu utrzymania odpowiedniej temperatury.

Małe niedźwiadki przetransportowano do szpitala weterynaryjnego, a ich stan ocenia się na dobry. Obecnie rozważa się wszystkie możliwości dotyczące przyszłości tych jeszcze malutki ssaków.

Jednym pomagają, innym szkodzą. Maseczki i zwierzętaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas