Niespodzianka z kranu: Różowa woda w setkach domów

Mieszkańcy miasteczka trochę się zdziwili, kiedy zobaczyli, co płynie z ich kranów /123RF/PICSEL
Reklama

Setki mieszkańców miejscowości Coal Grove w stanie Ohio kilka dni temu zauważyły ze zdziwieniem, że z kranów w ich domach leci woda o niezwykłym, różowym kolorze. Wielu z nich od razu zaalarmowało lokalne władze, które powiedziały jednak, że wszystko ok, byleby nie używać tej wody do prania.

Myślicie, że woda w rurach w Polsce jest zanieczyszczona czy pełna kamienia? Pewnie macie rację. Ale jedno jest pewne - nie jest różowa.

Czego nie można powiedzieć o tym, co wydobywa się z instalacji wodociągowych w małej miejscowości w Stanach

Kilka dni temu w urzędach Coal Grove rozdzwoniły się telefonu zaniepokojonych mieszkańców, którzy zaczęli skarżyć się na dziwny kolor wody lecącej z ich kranów.

Szybko wydano specjalne oświadczenie, w którym przeproszono obywateli i poinformowano, że jest to efekt uszkodzenia pompy w oczyszczalni wody. W wyniku problemu z funkcjonowaniem urządzeniem filtrujących do kanalizacji dostało się za dużo nadmanganianu potasu. 

Reklama

Służy on do usuwania żelaza i manganu z wody. Utlenia je i powiększa, dzięki czemu filtry mogą je wyłapać.

Szybko zbadano poziom zawartości związku w wodzie i okazało się, że jest go tak mało, że można go spokojnie pić. Choć na tyle dużo, żeby zabarwił wodę. Pomimo wszelkich starań i prób przepłukania różowej cieczy, nie udało się pozbyć jej koloru.

Władze zaapelowały jedynie do mieszkańców, aby uważali na swoje ubrania. Różowa woda może i nie zaszkodzi człowiekowi, ale na pewno zabarwiłaby każdą koszulkę, sukienkę czy spodnie na kolor zarezerwowany dla nastolatek w latach 90.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy