Norylski Nikiel: Rosyjski skarb skąpany w czarnej krwi

Położony za linią Uralu, w azjatyckiej części Rosji, Norylsk jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ miast na świecie. Te nieprzyjazne, zimne rejony są niezwykle bogate w złoża miedzi, niklu, platyny i wysokiej jakości węgla. Przed II Wojną Światową zaczęto zsyłać tam więźniów politycznych, którzy wydobywali je w katorżniczych warunkach. Z biegiem lat miasto dołączyło do fundamentów rosyjskiej potęgi obok kopalń diamentów czy gazu ziemnego. Obecnie mieści się tam największy na świecie zakład wytopu metali ciężkich – Norylski Nikiel. Przy okazji Norylsk jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miejsc na naszej planecie.

article cover
East News

Norylski Nikiel: Rosyjski skarb skąpany w czarnej krwi

Niebo nad miastem przez większą część roku zasnute jest gęstymi kłębami ciężkiego, ciemnoszarego dymu.
Okolice często nawiedzają kwaśne deszcze.
Dzisiaj spółka ma udziały na całym świecie: w RPA, Botswanie, Finlandii czy Australii. Wszędzie tam, gdzie znajdują się drogocenne metale. Nadal jednak największe wydobycie i produkcja odbywa się w Rosji. / fot. Ilya Naymushin
To stąd pochodzi większość zasobów palladu – metalu o wiele rzadszego i droższego niż srebro i złoto – pozyskiwanego przy okazji wydobycia innych cennych bogactw ziemi: niklu i platyny. Pallad już od lat bije rekordy pod względem wartości i stanowi ogromne źródło zarobków dla Federacji Rosyjskiej. / fot. Ilya Naymushin
+6
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas