Odnaleziono mapę, na której jest zaznaczony skarb. "Cztery duże pudła"
Archiwum Narodowe w Holandii upubliczniło dokument z czasów II wojny światowej w ramach corocznego Dnia Otwartego Dostępu. Okazuje się, że mapa sugeruje miejsce zakopania skarbu wartego miliony euro.
Skarb ma być zakopany niedaleko małej holenderskiej wioski Ommeren i ma składać się z czterech dużych pudeł wypełnionych złotem, srebrem, diamentami, rubinami oraz biżuterią. Drogocenne rzeczy miały zostać skradzione przez niemieckich żołnierzy w mieście Arnhem w 1944 roku podczas eksplozji w banku. Alianckie wojska w kwietniu 1945 roku były bliskie wyzwolenia Arnhem, zatem żołnierze mieli rzekomo zakopać swoje łupy.
Annet Waalkens z Archiwów Narodowych powiedziała dla Omroep Gelderland, że skarb: - jest wart kilka milionów [...] Podczas obrony Arnhem doszło do eksplozji w oddziale Rotterdamsche Bank na Velperweg. Niemieccy żołnierze będący na miejscu włożyli łupy do płaszczy -. Z kolei historyk Joost Rosendaal dodał: - Oczywiście, pobudza to wyobraźnię. To się prawie nie zdarza, Fakt, że istnieje tak specyficzna mapa, jest wyjątkowy. Nadal jest wiele niepewności i wciąż jest wiele pytań.
Jak podaje Omroep Gelderland państwo holenderskie próbowało już kilkakrotnie odkopać drogocenny skarb. W ramach śledztwa sprowadzono nawet nazistowskiego oficera, by ten wskazał, gdzie zakopane są skrzynie. Niestety według oficjalnych informacji nigdy nie odnaleziono kosztowności.
Jak mówi Rosendaal: - Ommeren było obszarem, na którym w tym czasie wciąż trwały walki. Możliwe, że skarb został zakopany i zabrany dwa dni później. Nie pomyślałbym, że byłoby to szalone, gdyby skarb zniknął.
Mimo że nie ma pewności do tego, czy faktycznie skarb nadal znajduje się w ziemi, to nadal w okolice Ommeren przybywają entuzjaści, którzy chcą odnaleźć kosztowności. Stało się to przytłaczające dla mieszkańców, przez co gmina Buren wydała specjalne oświadczenie, w którym m.in. ostrzegła, że bez zgody właścicieli gruntów, nie można kopać w ziemi, a także, że wszystkie odkrycia archeologiczne muszą być zgłoszone, zatem potencjalni odkrywcy nie mogą ich sobie przywłaszczyć.
To nie pierwsza historia o rzekomym skarbie. W Polsce swego czasu było bardzo głośno o tzw. złotym pociągu, który ma być ukryty gdzieś w naszym kraju. W pociągu mają się znajdować: złoto, kosztowności, dzieła sztuki oraz tajne archiwa III Rzeszy. Mimo przeprowadzenia odpowiednich badań ostatecznie nic nie znaleziono.