Rysunek czy zdjęcie? Oko, które podzieliło internet

Krążący po sieci obrazek przedstawiający zbliżenie ludzkiego oka wywołuje prawdziwą burzę wszędzie tam, gdzie tylko zostaje umieszczony. Wszyscy zadają sobie pytanie: fotografia czy fotorealistyczny rysunek?

Fotografia? Rysunek? W internecie toczą się w tej sprawie prawdziwe kłótnie!
Fotografia? Rysunek? W internecie toczą się w tej sprawie prawdziwe kłótnie!Jono Drymateriały prasowe

Widoczne powyżej dzieło jest autorstwa Jono Dry'a z Kapsztadu. Swoje oszukujące zmysły prace tworzy już od dobrych kilku lat, ale dopiero teraz - ze względu na ich "wirusowy" i polaryzujący internautów charakter stały się one prawdziwą sensacją.

Rzeczone oko jest tego najlepszym przykładem. W sieci nie brakuje głosów zarówno za tym, że to piękna czarno-biała fotografia, jak i starających się udowodnić, że całość jest zasługą ołówka.

Podoba mi się to, że w moich pracach nie muszę się ograniczać. Kiedy jedyną granica jest twoja własna wyobraźnia stajesz przed najlepszym z wyzwań
Jono Dry

Dry jest zafascynowany ludzką anatomią. Właściwie każda z jego prac nawiązuje do tego motywu. Ponadto, ich najbardziej rozpoznawalną cechą są zbliżenia. Częściej niż na pełnym planie Jono skupia się na tym, co nie jest widoczne z większej odległości

Zanim zdradzimy, czy oko jest rysunkiem, czy też fotografią wspomnimy jeszcze o samym warsztacie 28-latka. Fakt, że jest on samoukiem robi piorunujące wrażenie.

- Podoba mi się to, że w moich pracach nie muszę się ograniczać. Kiedy jedyną granica jest twoja własna wyobraźnia stajesz przed najlepszym z wyzwań - powiedział Jono w rozmowie z serwisem ArtBookGuy.

Jakie jest zatem rozwiązanie?

- "Perspektywa" - mój rysunek wykonany ołówkiem z 2013 r. Spędziłem nad nim 200 godzin. Mam nadzieję, że wam się spodoba - czytamy w opisie pracy, którą Dry umieścił na Instagramie. Jak to często bywa została ona doceniona dopiero po kilku latach.

Artysta wykonuje cztery lub pięć prac w ciągu roku. Należy też pamiętać, że jego dzieła są naprawdę sporych rozmiarów, co możecie zobaczyć poniżej.

- Dążę do fotorealistycznego surrealizmu, ale często skłaniam się jednak ku realizmowi. Zazwyczaj tworzę mając już wcześniej jakiś inny rysunek poglądowy i dopiero wtedy do pracy zaprzęgam ołówek. Przed rysowaniem korzystam jeszcze z Photoshopa. Cały mój proces twórczy zbliżył mnie także do fotografii, gdyż bardzo często rysuje rzeczy, którym wcześniej zrobiłem zdjęcie - zdradza rysownik.

Gorąco zachęcamy was do sprawdzenia jego innych prac. Na tej planecie mało kto posługuje się ołówkiem lepiej niż Jono Dry.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas