Stormi di storni: Ogromne chmary szpaków utrapieniem Wiecznego Miasta

Jak każdego roku od prawie 100 lat listopadową porą Rzym i Watykan dotyka plaga. Niebo opanowują złowrogie, czarne, zmiennokształtne, kraczące chmury. To "Stormi di storni", czyli dosłownie "Stada Szpaków". Miliony ptaków odbywają coroczną wędrówkę do ciepłych krajów, robiąc po drodze przystanek w Wiecznym Mieście. Na zdjęciach majestatyczne chmary szpaków mogą cieszyć oko niczym obrazy mistrzów abstrakcjonizmu, ale dla rzymian czy mieszkańców Watykanu nie wróżą niczego dobrego.

article cover
Guglielmo MangiapaneAgencja FORUM

Stormi di storni: Ogromne chmary szpaków utrapieniem Wiecznego Miasta

Bulwary wzdłuż Tybru, watykańskie kaplice, starożytne zabytki, pomniki, ulice, a nawet cmentarze, każdego wieczora zostają pokryte ohydną warstwą odchodów i ptasich piór.
Połykają owady, obrywają owoce z drzew, wydłubują ziarna, wyjadają paszę zwierzętom hodowlanym - szpaki nie pogardzą praktycznie niczym, co da się zjeść. Według niektórych danych ptaki zjadają w listopadzie do pięciu procent całej krajowej produkcji oliwek.
Jednego dnia ogromne stada są w stanie ogołocić powierzchnię 80 kilometrów kwadratowych.
Pod wieczór, około pół godziny przed zachodem słońca, szpaki wracają na noc, nawiedzając po drodze Wieczne Miasto. Wtedy zaczyna się koszmar Stormi di storni.
+6
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas