Szybki sposób na zostanie szkockim lordem

Szkocki zamek Dunans poupadał i powoli zamieniał się w ruinę. Wysokie koszty remontów i utrzymania budowli na przyzwoitym poziomie zmusiły właścicieli tego późnośredniowiecznego zamku do sprzedaży ziemi, na której on leży. Jednak nie jest to taka zwykła sprzedaż.

Zgodnie z obowiązującym w Szkocji prawem, każdy kto posiada choćby stopę kwadratową ziemi na terenach historycznego obiektu należącego w przeszłości do szlachty ma prawo posługiwać się tytułem lordowskim.

Sam tytuł właściwie nic nie daje i nie wiążą się z nim żadne przywileje szlacheckie. Na przykład nie umożliwia on zasiadanie w Izbie Lordów. Mimo to korzyści i tak są dość spore. Obecni właściciele - Charles Selvyn Dixon i Sadie Michael Dixon zobowiązali się do wpuszczenia na teren posiadłości, każdego, kto kupi grunt, po wcześniejszym ustaleniu pasującego wszystkim stronom terminu.

Dunans Castle leży na półwyspie Cowal na zachodnim wybrzeżu Szkocji, około godziny jazdy samochodem od Glasgow. Powstał co najmniej w 1590 roku, wówczas już pojawił się na mapach Szkocji, jako budynek obronny. W XIX wieku był wielokrotnie przybudowywany. Od tamtego czasu niewiele się zmienił. Są to w zasadzie dwa budynki, które połączone są parterem.

Przez wieki należał do rodziny Fletcherów, jednak po pożarze na przełomie XX i XXI wieku postanowili oni sprzedać go za symboliczną cenę obecnym właścicielom

Nawet w obecnym, opłakanym stanie zamek sprawia ogromne wrażenie. Prowadzi do niego most zawieszony nad wąwozem Chaol Ghleann, a wokół otaczają go lasy i wzgórza. Półwysep Cowal jest uznawany za najprzyjemniejsze i najbardziej romantyczne miejsce w Szkocji.

Rejon ten ma najmniejszą gęstość zaludnienia w całej Wielkiej Brytanii, dzięki temu można odpoczywać do woli nie przejmując się, że będziemy przeszkadzać sąsiadom.

Koszt jednej stopy kwadratowej ziemi właściciele wycenili, w przeliczeniu, na około 200 złotych.