Tajemnice głębin: Największe bogactwa czekają na dnie morza
Czy wiesz, że na dnie oceanów skrywają się miejsca, o których nam się nie śniło? Nie mamy na myśli wraków statków, pełnych złota i diamentów, ale cenne surowce. Niedługo w życie wejdą plany dotyczące wydobywania surowców mineralnych z dna mórz!
Już niedługo zaczną być wydawane pierwsze pozwolenia na eksplorowanie oceanów, a światowe firmy wydobywcze prześcigają się w poszukiwaniach najcenniejszych znalezisk. Całą pracę ma regulować Międzynarodowa Organizacja Dna Morskiego, podlegająca ONZ. Dzięki wieloletniemu zainteresowaniu i mapowaniu, najbogatsze złoża są już dostatecznie znane. Na razie największą przeszkodą są wysokie nakłady pieniężne przedsięwzięcia, które kilkukrotnie przewyższają koszt podobnych prac przeprowadzanych na lądzie.
Jakie bogactwa skrywają głębiny?
Są to przede wszystkim tzw. polimetaliczne konkrecje leżące na głębokościach od 500 m do 6 km pod powierzchnią. Wyglądają jak ciemne ziemniaki, ale są to grudki cennych metali. Zawierają na przykład żelazo, mangan, miedź, cynk, nikiel, kobalt i złoto. Nic dziwnego, że przedsiębiorstwa wydobywcze bardzo interesują się projektem. Na przykład w subtropikalnym obszarze Oceanu Spokojnego znajduje się 27 miliardów ton polimetalicznych konkrecji. Te zawierają 7 miliardów ton manganu, 340 milionów ton niklu, 290 ton miedzi lub 8 milionów ton kobaltu. Takie bogactwo trudno byłoby znaleźć na lądzie, a co dopiero w nieprzeniknionych morskich głębinach.
Ich zasoby tworzą się z wyznaczeniem granic płyt tektonicznych i pasm wulkanicznych na głębokości od 500 m i 6000 m. Morska woda przesiąka w skały wulkanicznych, jednocześnie mocno się rozgrzewając i rozpuszczając z okolicznych skał metale i pozostałe substancje, które osiągają temperaturę 450°C i przekształcają się w kwaśne, bogate w metale mieszanki położone przy dnie. Na poziomie powierzchni reagują z chłodną wodą morską, cząsteczki metali kondensują się i osadzają w formie konkrecji na morskim dnie.
Wydobycie zagrozi życiu?
Najlepsi oceanografowie i biologowie ostrzegają, że czerpanie surowców z morskiego dna może bezpowrotnie naruszyć naturalną biosferę na danych terenach i na długie lata wypędzić z nich życie. Wystarczy spojrzeć na to, jakie skutki powoduje działalność człowieka na powierzchni ziemi, uwzględniając, że morskie dno jest na podobne działania o wiele wrażliwsze. Pozostali eksperci przedstawiają zupełnie inne argumenty. Wskazują na to, jak szybko i z sukcesem można rekultywować powierzchniowe doły - tak samo szybko, jeśli nie szybciej, będzie można zrekonstruować morskie dno.
Oceany eksploatuje się już dziś
Nie każdy o tym wie, ale 1/3 wydobywanej soli, wykorzystywanej w kuchni każdego dnia, pochodzi z morskiej wody. Sól tworzy 80% wszystkich substancji mineralnych, które zawiera morska woda, a ludzie wydobywają już od czterech tysięcy lat. Następny w kolejności jest magnez, pozyskuje się również potas oraz brom. Sama morska woda jest cennym składnikiem. W wielu krajach, zwłaszcza wokół Zatoki Perskiej, odsala się i wykorzystuje się ją do użytku codziennego. W Zatoce Meksykańskiej istnieje także podmorskie złoża siarki, z którego wydobywa się 1 ton substancji rocznie.
Ropa - najcenniejszy morski surowiec
Dziś zasoby ropy tworzą łożyska w szelfach kontynentalnych, które zawierają w sobie aż 120 miliardów ton cennych składników. 2/3 całej wydobywanej roby czerpie się z dna morskiego w Wenezueli oraz Zatoce Perskiej i Meksykańskiej. Eksploatuje się również wybrzeża USA, Skandynawii, Wielkiej Brytanii, Kanady, RPA, Libii i Rosji. Z powierzchni mórz wyrastają potężne platformy wiertnicze, które wydobywają miliony ton ropy i gazu ziemnego rocznie.
Mowa także o złocie...
Na dnach wszechoceanu znajdują się ogromne zasoby złota. Eksperci szacują, że takich zasobów na całym świecie jest aż 1000. Na razie najbogatsze złoża złota zostały odkryte na archipelagu Papui- Nowej Gwinei. Dziś z jednej tony złotonośnej skały można wydobyć maksymalnie 1-4 gramy złota. Ze złóż podmorskich z tony skały można pozyskać aż 13 gramów czystego materiału. Wydobywanie jako pierwsze planują rozpocząć kanadyjskie firmy, i to za pomocą automatycznych podmorskich koparek.