Wiara w obce cywilizacje staje się poważnym problemem światowego społeczeństwa

Czy istnieją obce cywilizacje? Jeśli tak, to czy ich przedstawiciele zdążyli już odwiedzić Ziemię? Na całym świecie stale rośnie wiara, że gdzieś w głębi kosmosu żyją kosmici. Sama wiara w odległe (?) byty może wpłynąć na ludzi, a nawet na całe społeczeństwa. Naukowiec Tony Milligan z King’s College London uważa, że stanęliśmy twarzą w twarz z wielkim problemem.

Co może nam przynieść wiara w istnienie UFO?
Co może nam przynieść wiara w istnienie UFO?123RF/PICSEL

Ile procent Polaków wierzy w istoty pozaziemskie?

Według oficjalnej wiedzy obecnie nie można ani potwierdzić, ani zaprzeczyć istnieniu obcych cywilizacji we Wszechświecie. Tym bardziej nie można jednoznacznie udowodnić ich istnienia na naszej planecie. Jednakże to nie powstrzymuje setek tysięcy ludzi na całym globie przed wiarą w ich istnienie. Warto zwrócić uwagę, że różnego rodzaju kanały w social mediach, które dotykają kwestii UFO, mają dziesiątki milionów subskrybentów.

W większości przypadków osoby te są przekonane, że kosmici istnieją, a nawet odwiedzają Ziemię. Wiara w te kosmiczne byty z roku na rok stale rośnie. Według szacunków (opracowanych przez YouGov w 2021 roku) około jedna piąta mieszkańców Wielkiej Brytanii uważa, że nasza planeta została odwiedzona przez istoty pozaziemskie. Z kolei 7 proc. twierdzi, że widziało UFO na własne oczy.

Trend jest ogólnoświatowy, Pew Research Center (niezależny think tank w Waszyngtonie) opublikował badania, że około 65 proc. dorosłych Amerykanów wierzy w istnienie obcych cywilizacji. Natomiast 51 proc. jest wręcz przekonanych, że informacje o niezidentyfikowanych obiektach latających, które pojawiają się w mediach, są właśnie potwierdzeniem odwiedzin kosmitów. Co ciekawe, aż 24 proc. osób twierdzi, że widziało UFO.

Na zlecenie National Geographic organizacja Kantar Public przeprowadziła badania dotyczące wiary w UFO w Polsce. Okazuje się, że 47 proc. Polaków wierzy w istnienie kosmitów. Aż 7 proc. mieszkańców naszego raju uważa także, że widziało UFO na własne oczy lub miało z nim kontakt.

Czy wiara w UFO staje się społecznym problemem?

Naukowiec Tony Milligan z King’s College London w swoim artykule naukowym przekonuje, że bezwzględna wiara w istnienie obcych cywilizacji niesie ze sobą olbrzymi bagaż problemów. Milligan jest etykiem zajmującym się kwestiami socjologicznymi dotyczącymi astrobiologii i eksploracji kosmosu. Współpracuje także z naukowcami z dziedziny nauk kosmicznych i nauk o Ziemi.

Wskazuje, że rosnąca wiara w UFO w amerykańskim społeczeństwie zmusiła polityków w USA do zareagowania. Doprowadziło to do tego, że Pentagon zaczął ujawniać informacje o Niezidentyfikowanych Zjawiskach Anomalnych (które nie są UFO).

Warto dodać, że badania z 2019 roku pokazały, że aż 68 proc. dorosłych Amerykanów sądzi, że "rząd USA wie więcej o UFO, niż mówi". W kilku kampaniach prezydenckich w tym kraju poszczególni kandydaci na najwyższy urząd deklarowali, że będą systematycznie ujawniać tajne akta dotyczące tych niewyjaśnionych kwestii. Swego czasu był to m.in. Jimmy Carter, Hillary Clinton, a także Donald Trump.

Społeczeństwo traci wiarę w system

Jak wskazuje Milligan wszystkie wspomniane aspekty prowadzą do podważania zaufania do instytucji państwowych. Tworzy to precedens do powstania nieprzewidzianych, być może wysoce szkodliwych, zachowań. Tutaj należy wspomnieć o wezwaniu do szturmu na słynną Strefę 51 w USA, gdzie rzekomo mają znajdować się obce technologie. Oczywiście "wezwanie" miało wymiar humorystyczny, lecz może wskazywać na pewien trend. Jednakże po szturmie na amerykański Kapitol w 2021 roku, "ogłoszenia" tego typu stają się niebezpieczną możliwością.

Milligan uważa również, że zbyt duża dyskusja dotycząca UFO może przeszkadzać w komunikacji naukowej dotyczącej możliwości znalezienia mikrobiologicznego życia pozaziemskiego. Może dochodzić do przekłamań faktów naukowych i dostosowywania ich "pod trend".

Naukowiec stwierdza również, że narracje prowadzone we wspomnianych okołonaukowych portalach i grupach dotyczących UFO wielokrotnie próbują zmienić i "nadpisać" historię ludzkości i mitologię rdzennych mieszkańców poszczególnych krain. Jednym z podstawowych "twierdzeń" tych kanałów jest to, że to właśnie kosmici pomogli ludziom w zbudowaniu piramid w Gizie.

Kolejnym argumentem badacza jest to, że nadpisywanie historii rdzennych mieszkańców (np. obu Ameryk) jest niejako przejawem rasizmu, gdyż "wyjaśnia", w jaki sposób złożone cywilizacje powstały i były zdolne do istnienia przed osiedleniem się Europejczyków. Z drugiej strony część osób przedstawia amerykańskie dawne cywilizacje za wyjątkowe, za te, które kiedyś posiadały zaawansowaną technologię. Co również fałszuje dziesiątki lat ciężkiej pracy archeologów. Idąc dalej, taka narracja ma zagrażać istnieniu lokalnych tradycji i legend przekazywanych z pokolenia na pokolenie, zwłaszcza legend dotyczących nieba i gwiazd.

Jak pisze Milligan dla The Conversation: "Staje się coraz bardziej jasne, że wiara w odwiedziny obcych nie jest już tylko zabawną spekulacją, ale czymś, co ma realne i szkodliwe konsekwencje".

Tezy zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Proceedings of the International Astronomical Union.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Skok ze spadochronem na 102 urodziny. Niezwykły wyczyn Brytyjki© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas