Yummies - nowy wymiar mężczyzny?
Kupują drogie zabawki, gadżety i kosmetyki. Inwestują głównie w siebie. Nie spieszą się do stabilizacji i zakładania rodziny. Samorozwój - to ich główny cel. Tak w skrócie zobrazować można Young Urban Males, czyli młodego mężczyznę XXI wieku.
Powoli wyłania się na horyzoncie nowe gatunek mężczyzny - młody, bogaty, z dużych miast. Określany mianem Young Urban Melas lub w skrócie "Yummies" (od akronimu YUM) koncentruje się głównie na... sobie samych. Priorytetami są dla nich samorozwój i dobry wygląd. Nie obce są mu najnowsze trendy. Dlatego też stanowi obecnie ważną grupę docelową dla rynku dóbr luksusowych.
Kim są ci "Yummies", przedstawiciele generacji Y, którzy nie znają kryzysu? Mamy do czynienia z realnym zjawiskiem czy ze sztuczną definicją utkaną na potrzeby producentów dóbr luksusowych?
Akronim YUM po raz pierwszy pojawił się w tym roku w raporcie banku HSBC "Rise of the Yummy". Główny wniosek, jaki płynie z raportu to fakt, że odnotowano znaczący wzrost zainteresowania młodych mężczyzn produktami luksusowymi. Jak twierdzą eksperci, do współczesnych "młodych wilków" należą mężczyźni w wieku 25-30 lat, którzy coraz chętniej sięgają po dobra, takie jak ubrania, wyroby skórzane, zegarki, gadżety, drogie i markowe kosmetyki.
Poprzednie pokolenie rzadziej dokonywało zakupu produktów luksusowych. Wybierali za to droższe zabawki tj. samochody lub sprzęt elektroniczny. Do tej pory to kobiety były głównymi konsumentkami dóbr luksusowych, tendencja jednak się zmienia, na rzecz młodych mężczyzn.
Tomasz Saweczko, twórca bloga "Facetem jestem i o siebie dbam" podchodzi dość sceptycznie do takiej kategoryzacji i twierdzi, że większość młodych mężczyzn z dużych miast w Polsce raczej nie odpowiada temu wizerunkowi. Zgadza się jednak z faktem, że mężczyźni chcą lepiej wyglądać.
- Nieraz miałem okazję rozmawiać z pracownikami salonów kosmetycznych i z pewnością można już mówić o trendzie "męskie chodzenie do kosmetyczki'" - podkreśla.
- Czy faceci spędzają więcej czasu w łazience niż ich ojcowie? Z pewnością, ale nie przesadzałbym. Owszem znajdą się wyjątki, ale daleko współczesnemu pokoleniu młodych mężczyzn w Polsce do "zniewieścienia". Nawet w kręgach osób homoseksualnych, gdzie stereotypowo te cechy mogłyby być uważane za często występujące, tak nie jest. Można obserwować bardzo dużą niechęć do tzw. "przegiętych". Innymi słowy - nawet wśród gejów istnieje bardzo duże poczucie męskości rozumianej w tradycyjnym stylu - dodaje Saweczko.
Z drugiej strony bloger zaznacza, że młode pokolenie mężczyzn koncentruje się nie tylko na lepszym wyglądzie, ale również na samorozwoju w sferze emocjonalnej.
- To też wyznacza pewnego rodzaju kierunek, którym podążają młodzi mężczyźni - chcą lepiej rozumieć swoje zachowania i są gotowi do pracy nad sobą. To by się wpisywało w obraz skupiania się na sobie. Jednak jest też druga strona medalu, bo bardzo często dostaję pytania dotyczące związków, co pokazywałoby też, że faceci - jednak - nie myślą tylko o sobie- dodaje Saweczko.