Bryan Ray: Wydał 80 tysięcy dolarów, by wyglądać jak Britney Spears. Wyszło?
Jednego nie można temu facetowi odmówić - konsekwentnie dąży do realizacji swojego marzenia.
31-latek z Kalifornii zakochał się w autorce przeboju "Hit Me baby One More Time" od pierwszego wejrzenia. 14 lat temu zdecydował, że zrobi wszystko, by upodobnić się do swojej idolki. Zaczęło się niewinnie, bo od pytania dentysty nakładającego mu licówki o to, jak ma wyglądać jego uśmiech. Bryan nie musiał długo się zastanawiać - odpowiedział, że musi być podobny do tego, jaki ma Britney Spears.
Od tamtej pory mężczyzna przeszedł już blisko 90 operacji plastycznych, na które wydał ponad 80 tysięcy "zielonych", aby wyglądać jak 35-letnia ikona popu.
- Uwielbiam w niej to, że była największą gwiazdą, która przeszła przez wyjątkowo trudny okres i wróciła na szczyt - mówi Ray, który nie tylko chce wyglądać jak Britney.
Bryan jest prawdziwym psychofanem tej piosenkarki. Z dumą opowiada o tym, że widział on każdy wywiad, którego udzieliła miłość jego życia, uczy się na pamięć słów jej piosenek i... układów choreograficznych. Te ostatnie wykonuje nawet na żywo w klubach.
Wróćmy jednak do obsesji na punkcie wyglądu. Kalifornijczyk przeszedł już operacje nosa, lipofiling (przeszczep tłuszczu eliminujący zmarszczki), laserowe usuwanie włosów, wypełnienie ust oraz nieodzowny botoks. Ponadto wydaje on miesięcznie około pół tysiąca dolarów na kremy i balsamy, gdyż ma on prawdziwego fioła na punkcie zmarszczek. Jak możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach Bryan całkowicie je wyeliminował.
Czy Bryan faktycznie będzie wiecznie młody? Z wiekiem nawet największe sumy i najlepsi lekarze mogą nie być w stanie zatrzymać tego, co nieuniknione...