Daje zarobek, kradnie zdrowie. Toksyczna praca na wulkanie Ijen
Wulkan Ijen jest jednym z ostatnich miejsc na świecie, w których siarka nadal wydobywana jest bez maszyn, za pomocą ludzkich rąk. Krater wulkanu we wschodniej części Jawy ma aktywne ujście, które wytwarza siarkę elementarną, czyli taką w postaci pierwiastkowej, o bardzo dużej czystości. Na zboczach Ijen z wielu otworów wypływa siarka bardzo wysokiej czystości i zastyga na świeżym powietrzu. Jej zbieraniu towarzyszą toksyczne opary, a oddychanie gazem siarkowym może mieć długofalowe konsekwencje zdrowotne. Pomimo tego, wciąż nie brakuje lokalnych górników, gotowych zaryzykować własne zdrowie, a nawet życie dla godziwego zarobku. Ten zawód jest bowiem trzykrotnie lepiej płatny, niż wynosi średnie lokalne wynagrodzenie. Czysta siarka jest stosowana w domowych środkach czyszczących, produktach do makijażu, czy też w materiałach wybuchowych. Wulkan przyciąga także regularnie rzesze turystów, którzy przybywają tu, by być świadkami zjawisk naturalnych zwanych "niebieskim płomieniem".