Jedzenie, które zadba o pijanego imprezowicza

Picie alkoholu i siadanie za kółkiem wcale nie jest fajne, choć w Polsce bardzo często praktykowane. Znaleziono jednak rozwiązanie, które wielu imprezowiczom może pomóc.

Tostitos przypilnuje, aby każdy imprezowicz trafił do domu
Tostitos przypilnuje, aby każdy imprezowicz trafił do domuINTERIA.PL/materiały prasowe

Zwykle zaczyna się niewinnie. Od jednego, dwóch piw. Potem następuje eskalacja imprezy, pojawiają się kolejne kieliszki, jakieś popity, kolejne kieliszki, czasem przekąski. I w nich jest ratunek. Bo raz, że każdy mężczyzna wie, jak się kończy picie na pusty żołądek, a dwa Amerykanie wymyślili coś, co może odtransportować delikwenta do domu, kiedy ten już zaniemoże.

Amerykański producent żywności Frito-Lay  wprowadził na rynek specjalną, imprezową serię nachosów Tostitos, pakowanych do specjalnej torby "Party Safe".

Unikalna torba została stworzona przez Silverstein & Partners i wyposażona jest w specjalny czujnik, który jest podłączony do mikrokontrolera. Te dwa małe gadżety są zaprogramowane do wykrywania śladowych ilości alkoholu w oddechu człowieka. Jeśli worek wykryje alkohol, wyświetla napis: "Nie prowadź po alkoholu", ale to nie wszystko.

Kiedy wyznaczony wcześniej poziom alkoholu zostanie przekroczony, specjalna aplikacja zamawia taksówkę. Na razie zarówno nachosy w specjalnej torbie, jak i usługę taxi mają mieszkańcy USA, ale wiele wskazuje, że nowinka trafi i do Europy.

Przydałaby się w Polsce?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas