Joseph Pujol: Puszczał bąki i zarabiał krocie

Gdy myślimy o wybitnych artystach, do głowy przychodzą nam malarze, piosenkarze czy aktorzy. Jednak jak powszechnie wiadomo, termin ten ma dużo szersze znaczenie. Joseph Pujol specjalizował się w wydawaniu dźwięków za pomocą odbytu. Był w tym tak dobry, że pod koniec XIX wieku zarabiał większe pieniądze od swoich kolegów z popularniejszych branży.

Joseph Pujol
Joseph PujolWikimedia Commonsdomena publiczna

Mówi się, że każdy z nas jest w czymś dobrym, tylko trzeba to odkryć. Pewnego dnia takiego odkrycia dokonał, urodzony w Marsylii w 1857 roku, Joseph Pujol. Okazało się, że potrafi on tak kontrolować swoje mięśnie, żeby wydawać różne dźwięki za pomocą odbytu.

Jeden z pierwszym występów Josepha odbył się podczas służby wojskowej. Chciał on rozbawić swoim towarzyszy, więc pokazał im swoją umiejętność. Sobie tylko znanym sposobem "wessał" pewną ilość wody i wytrysnął ją na 4-5 metrów. Po udanym pokazie zaczął prezentować go częściej.

Pujol odkrył, że może robić to samo z powietrzem. Co bardzo istotne, gazy były pozbawione brzydkiego zapachu. Później, gdy pracował jako piekarz, bawił swoich klientów przeróżnymi dźwiękami. W 1887 roku postanowił zademonstrować swoje zdolności na scenie. Występ odniósł sukces, a artysta ruszył na podbój Francji.

Głównymi punktami pokazu były m.in. imitacja wystrzału armatniego czy też burzy, zdmuchiwanie świec umieszczonych w pewnej odległości, własna interpretacja piosenki "O sole mio" z akompaniamentem na okarynie oraz gra ludowej piosenki na flecie. Oczywiście nie trzeba tłumaczyć, gdzie instrumenty były umieszczane.

Występy cieszyły się olbrzymią popularnością, a na widowni często zasiadały znane osobistości. Byli to m.in. król Belgii Leopold II Koburg, twórca psychoanalizy Sigmund Freud czy król Wielkiej Brytanii Edward VII (pradziadek królowej Elżbiety II).

Joseph Pujol w akcji podczas swojego osobliwego show
Joseph Pujol w akcji podczas swojego osobliwego showEast News

Joseph na jednym występie zarabiał 20 tysięcy franków francuskich. Dla porównania, jedna z najsłynniejszych aktorek XIX wieku, jak nie najsłynniejsza, Sarah Bernhardt dostawała "zaledwie" 8 tysięcy. Niektóre źródła podają, że Pujol był swego czasu najlepiej zarabiającym artystą na świecie.

Na początku XX wieku Francuz dodał do swojego repertuaru naśladowanie odgłosów zwierząt oraz własną interpretację trzęsienia ziemi w San Francisco - chyba każdy chciałby to usłyszeć. Niestety, wraz z nadejściem I wojny światowej, dotknięty okrucieństwem Joseph, zakończył karierę sceniczną i wrócił do bycia piekarzem.

Pujol zmarł w 1945 roku, mając 88 lat. Rodzinie zaoferowano dużą sumę pieniędzy za przekazanie zwłok do badań naukowych, ale nie wyrażono na to zgody. Tajemnica jednego z najbardziej osobliwych artystów, którzy stąpali po Ziemi, nie została tym samym nigdy wyjaśniona...

Mateusz Zajega

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas