Kickstarter wkracza do Polski, finansowanie społecznościowe w końcu w PLN

Chociaż wielu obywateli naszego kraju korzystało z tego serwisu crowdfundingowego, to do tej pory mogliśmy jedynie wspierać inne projekty, a teraz możemy też startować z własnymi.

Kickstarter to platforma finansowania społecznościowego, która pomaga niezależnym twórców w dotarciu do odbiorców, udostępniając potrzebne narzędzia i możliwość zorganizowania kampanii. Nowe technologie, wyposażenie domu, gry wideo, gry planszowe, filmy, moda, sztuka, jedzenie… ogranicza nas chyba tylko wyobraźnia, bo widzieliśmy już zbiórki z przeróżnych kategorii, które kończyły się ogromnym sukcesem. Kickstarter wystartował w kwietniu 2009 roku z misją „pomocy w powołaniu do życia kreatywnych projektów” i na stan z grudnia 2019 roku zebrał w swoich kampaniach w sumie 4,6 mld USD, które pochodzą od 17,2 mln wspierających i ufundował 445 tysięcy projektów. 

Reklama

Co prawda obecnie pierwotna misja serwisu została nieco wypaczona, a przynajmniej w niektórych kategoriach, bo coraz częściej nie chodzi już o małych niezależnych twórców, ale także dużych producentów i wydawców, którzy w ten bezpieczny sposób zapewniają sobie klientów i gotówkę, a później i tak wypuszczają produkt na rynek w sposób klasyczny, wzbogacając nieco wersję kickstarterową, bo wymaga tego regulamin platformy. Niemniej, za sprawą Kickstartera w nasze ręce wciąż trafia wiele wyjątkowych produktów, dlatego informacja o wejściu platformy do naszego kraju może tylko cieszyć.

Do tej pory mogliśmy bowiem korzystać z niej tylko jako platformy zakupowej, tj. do wspierania interesujących nas projektów z całego świata (mamy tu spore osobiste doświadczenie i możemy potwierdzić, że działa to bez większych problemów). Teraz zaś dołączamy do grona krajów, razem z Grecją i Słowenią, w których możliwa jest także organizacja zbiórek, z opcją zapłaty zarówno w złotówkach, jak i euro. Czy jest to próba ratowania serwisu, który podobnie jak wiele innych mocno oberwał pandemią koronawirusa (bo choć pozwala na zakupy online, to najczęściej mowa o pieniądzach wydawanych na rzeczy, bez których możemy sie obyć)? Trudno powiedzieć, ale statystyki nie kłamią, bo od kwietnia tego roku liczba projektów spadła o 35%.  

Źródło: GeekWeek.pl/Kickstarter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy