Kryzys związany z rosnącą w siłę pandemią koronawirusa wdziera się do każdej branży i każdego elementu naszego życia. Dotyczy to między innymi sektora weselnego i wszystkich, którzy planowali wziąć ślub w 2020. Pewna firma z USA ma jednak rozwiązanie dla tego problemu. Drogie, ale ciekawe.
Air Charter Service, przedsiębiorstwo trudniące się wynajmem prywatnych odrzutowców, oferuje usługę, którą nazwano "Ślub w Przestworzach". Nazwa mówi w zasadzie wszystko - to uroczystość ślubna na pokładzie samolotu, znajdującego się na wysokości powyżej 9 tys. metrów.
Firma oferuje organizację wydarzenia w ramach dwugodzinnego rejsu jednym z samolotów należących do floty Air Charter Service. W zestawie jest także transport do i z lotniska wybranego przez parę młodą, zapas szampana i innych trunków, catering, obsługa złożona z załogi samolotu oraz miejsce dla 16 gości. Wszystko po to, aby można było spokojnie przeprowadzić ceremonię zaślubin w pełnym dystansie od świata zewnętrznego.
- Wiele par musiało niestety odwołać swoje plany dotyczące ślubu ze względu na koronawirusa - mówi w rozmowie z "Travel and Leisure" Andy Christie, szef Air Charter Service. - Chcemy zaoferować im alternatywę, aby pomimo trudności mogli uczcić swoją wyjątkową chwilę.
- Trasa lotu może być dostosowana do życzeń klientów - opowiada Christie - Dzięki temu mogą w ciągu tych dwóch godzin przelecieć nad ważnymi dla nich miejscami.