‘Ndrangheta: Niepozorna mafia, która rządzi światem

‘Ndrangheta - mówi się, że to najsilniejsza mafia świata. Choć mało kto cokolwiek o niej wie... /Świat na Dłoni
Reklama

W tygodniu zajmuje się pomidorami w swoim ogrodzie, a w weekend grilluje z sąsiadami. Co mówi wam nazwa ‘Ndrangheta? Nic? A możliwe, że mieszkacie w jednym z mieszkań, które służy do "prania" pieniędzy ze światowego handlu kokainą. Macki najsilniejszej mafii dotarły już nawet do naszego kraju.

Trudno ustalić dokładną datę jej powstania. Jednak informacje o jej istnieniu pojawiają się już w drugiej połowie XIX wieku. Wtedy nazywała się jeszcze Piccioterria i działała w okolicy miast Plati i San Luca i południowych Włoszech. Jej członkowie to prawdopodobnie skazańcy lub uciekinierzy z więzienia, skupiali się przede wszystkim na porwaniach i szantażach.

 Jeśli chcemy dziś dotrzeć do centrum dzisiejszej ‘Ndranghety, to mamy przed sobą długą drogę na sam koniec półwyspu Apenińskiego, w pobliżu Cieśniny Mesyńskiej. Poszczególne klany pochodzą albo z największego kalabryjskiego miasteczka Reggio Calabria i okolic, albo z historycznej prowincji Crotone. Jej stolica, Crotone, kiedyś nazywała się Kroton i była dosłownie pępkiem świata. Właśnie dlatego słynny filozof Pitagoras założył tutaj swoją szkołę.

Reklama

Sieć korytarzy pod domami

Prawdziwym domem jest jednak dla mafiosów niepozorna wioska Platì, którą można znaleźć w Parku Narodowym Aspromonte. Mówi się, że na pierwszy rzut oka zwyczajne budynki na masywie górskim mają kilka pięter głębokich piwnic. Podobno łączą je dziesiątki kilometrów podziemnych korytarzy, w których członkowie jednego z lokalnych klanów mogą schować się podczas ucieczki przed policją lub w razie niebezpieczeństwa.

W ciągu półtora wieku wiele się zmieniło. Według ustaleń europejskich organów ds. Narkotyków ‘Ndranghety jest od dawna najpotężniejszym graczem, przynajmniej pod względem europejskiego handlu kokainą. Kiedyś tak potężne kolumbijskie kartele, dziś wyglądają obok niej jak bardzo biedni krewni. Według oficjalnego raportu opublikowanego w 2014 roku przez tak zwaną Komisję Antymafijną włoscy mafiosi osiągają świetne wyniki pod względem wpływu na duże ryby w polityce.

Współpracują z każdym

Jeśli chodzi o handel narkotykami, to ‘Nrangrangta nie ma wrogów. Z powodzeniem współpracuje z najpotężniejszymi kartelami z Ameryki Południowej, a jej członkowie zawierają również umowy z przyjaciółmi z amerykańskiego oddziału słynnej mafii Cosa Nostra. Podczas akcji "Operation New Bridge" zidentyfikowano połączenie włoskiego klanu Ursino z kalabryjskim kurortem Marina di Gioiosa Ionica i rodziny Gambino z Nowego Jorku,

 Pomimo niezmiennej struktury i lojalności wobec rodzin i klanów, mafia kalabryjska od dawna pozostaje poza zasięgiem wzroku policji, władz i polityków. Jej szefowie bardzo byli z tego powodu zadowoleni. Ich biznes tylko na tym skorzystał. Co więcej, było to zgodne z duchem biznesu ‘Nrangrangta, gdzie zawsze obowiązywało hasło "przede wszystkim nie rzucać się w oczy".

Bez epatowania bogactwem

W praktyce oznaczało to, że mafia nie inwestowała ani nie prała pieniędzy w bezpośrednim sąsiedztwie swojego centrum. Co więcej, od samego początku swojego istnienia jej członkowie zachowywali się w zupełnie inny sposób niż znani bossowie Camorry czy Cosa Nostry, tzn. nie mieszkali w ekskluzywnych pałacach, nie nosili wystawnej biżuterii i nie parkowali przed domem drogich samochodów.

 Pięć lat temu, kiedy detektywi przynieśli wideo z przyjęcia mafii, ich przełożeni prawie popukali się w czoło. To mają być ci, którzy rządzą biznesem kokainowym? Ci wujkowie i ciotki ubrani w bluzach, którzy grillują ze swoją rodziną w ogrodzie i wymieniają się przepisami z sąsiadami? Co to za wymysły? Gdyby jednak weszliby do ich "biednych" domów, zobaczyliby prawdziwe bogactwo.

Profesjonalne pranie pieniędzy

W zdecydowanej większości przypadków do prowadzenia działalności gospodarczej wykorzystują profesjonalistów w białych kołnierzykach i z czystym rejestrem karnym. Setki milionów firm zarządzających nieruchomościami są prowadzone przez najlepszych pośredników w obrocie nieruchomościami, opłacanych przez ‘Ndrangheta. Często renomowani finansiści są odpowiedzialni za pranie pieniędzy. Handel narkotykami jest jedyną rzeczą, którą mafia kalabryjska ma osobiście kontrolować.

Kolejną nieocenioną usługę zapewniają profesjonaliści swoim kalabryjskim szefom. Szukają innych możliwości inwestycyjnych w innych krajach, w których nie ma ryzyka utraty dochodów z działalności przestępczej. W ten sposób kilka lat po upadku komunizmu trafili oni też do Polski.

Co robią w Polsce?

Nie ma dowodów powiązań mafii kalabryjskiej z polskimi politykami, ale są podejrzenia, że ’Ndrangheta kupiła w Polsce domy i hotele. Mafiozi z ‘Ndranghety mieszkają tu, płacą podatki, dotrzymują zobowiązań i wcale nie rozlewają krwi, aby nie wzbudzać podejrzeń w społeczności, która nie jest świadoma zagrożeń płynących z ich działalności.

 ‘Ndrangheta działa najczęściej w takich sektorach gospodarki jak budownictwo, handel nieruchomościami w Europie, zarządzanie hotelami i restauracjami, marketing towarów włoskiej produkcji oraz handel znaleziskami archeologicznymi.

 Zdarzało się, że inwestycje budowlane nagle się zatrzymują i nie wiadomo, co się stało. Jak później się okazywało, ich właścicielami byli bossowie z ‘Ndranghety. Czy polskie domy służą jako wielka pralnia pieniędzy? Wszystko wskazuje na to, że tak mogło być.

Czy wiesz, od kogo kupiłeś swoje mieszkanie?

I wkrótce odpowiedź na pytanie, dlaczego często zaniedbane posiadłości nie były remontowane przez nowych właścicieli, została rozwiązana. Według ekspertów z instytucji przeciw mafii bossowie robili to tylko wtedy, gdy potrzebowali pieniędzy na własny biznes. Wkrótce rozpadające się budynki zamieniały się w domy oferujące luksusowe mieszkania. Być może niektóre z tych mieszkań kupiłeś od przedstawicieli ‘Nrangrangty.

Dużo się mówiło o ‘Nrangrangcie w Europie Środkowej po zamordowaniu słowackiego dziennikarza Jána Kuciaka, który w swoim ostatnim niedokończonym artykule odkrył sieć kontaktów i opisał działalność ‘Nranghety na Słowacji. Mówiono nawet, że był to główny powód, dla którego musiał stracić życie.

Światowej sławy ekspert od ‘Ndrangranty i autor kilku książek związanych z mafią, kalabryjski profesor Antonio Nicaso, widzi to inaczej. Egzekucje takie jak Kuciaka nie są w stylu ‘Nrangrangty.

- Prawie nigdy nie zabijają ważnych publicznie znanych osób - wyjaśnia Nicaso, dodając, że mogłoby to przyciągnąć uwagę, której Włosi zasadniczo nie chcą. ‘Nrangheta jest - dosłownie - niepozorną mafią.


Treści popularno-naukowe z miesięcznika Świat na Dłoni wydawnictwa Amconex

Świat na Dłoni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama