Młody Polak tworzy niesamowite animacje. Prawdziwy świat przenika się z rzeczywistością wirtualną

Wykreowanie na ekranie komputera wielkich wirusów unoszących się nad krakowskim rynkiem czy ogromnego szachowego pionka demolującego mur otaczający Zamek Królewski na Wawelu dla większości z nas byłoby bardzo, bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe. Dla Dawida Herdy to po prostu kolejny dzień w biurze. – Większość projektów, które zrealizowałem, byłaby jednak niewykonalna dla jednej osoby bez wsparcia technologii i doboru odpowiedniego sprzętu – mówi młody artysta.

Prezentacja partnera

Dawid Herda w swoich pracach miesza najróżniejsze gatunki sztuki, począwszy od malarstwa i fotografii, poprzez film, a kończąc na... architekturze. Herda najbardziej znany jest jednak z tworzenia animacji 3D, w których świat realny przenika i przeplata się z obrazami wykreowanymi na ekranie komputera.

- Od momentu, kiedy pierwszy raz miałem styczność z komputerem stacjonarnym w szkole podstawowej, czułem potrzebę odkrywania tajemnic kryjących się za kolorowymi, przestrzennymi grafikami generowanymi na ekranie komputera i widzianymi w kinowych produkcjach - mówi młody artysta. No właśnie... jak to wszystko się zaczęło?

Obiecujący. Młody. Artysta.

- W dzieciństwie większość czasu spędziłem z kredkami, farbami i klockami Lego, a oglądane w kinie animacje sprawiały, że również chciałem ożywić swoje wizje realizowane na papierze. Zaczynałem od bardzo prostych animacji poklatkowych, w których ożywiałem postaci z plasteliny oraz klocków - opowiada Herda, który zresztą także dziś zaznacza, iż nie boi się prac manualnych. Nie tylko sprawiają mu one radość, ale i pomagają podczas pracy przy nowych projektach.

- Po zakupie swojego pierwszego komputera od razu zacząłem zgłębiać wiedzę związaną z montażem krótkich filmów i modelowaniem w 3D, przez lata eksperymentując z prostymi symulacjami w takich programach, jak Sketchup oraz Blender. Z czasem postanowiłem zgłaszać swoje prace do konkursów, a w jednym z nich wygrałem wystarczająco zaawansowaną kamerę, żeby zacząć realizować bardziej złożone wizje i poznawać, jak ważne jest modelowanie światłem w tworzeniu filmów i grafik - dodaje artysta. Dziś motywem powracającym w jego twórczości jest nadawanie nowego wyglądu światu realnemu - z pomocą aplikacji do 3D.

Kolejny dzień w biurze

Lewitujące kamienie na biurku tuż obok komputerowego ekranu. Wielkie wirusy unoszące się nad krakowskim rynkiem. Jadący na dachu po torach tramwaj. Ogromny szachowy pionek rozwalający mur otaczający Zamek Królewski na Wawelu. To kilka elementów, z których składa się jeden tylko, kilkudziesięciosekundowy film "Showreel 2020" Dawida Herdy.

Podobnie efekty dźwiękowe, które wykonuję na podstawie nagranych wcześniej rzeczywistych odgłosów z otoczenia - tłumaczy młody artysta. Artystyczne zacięcie, pasja i bogata wyobraźnia to dziś za mało, by tworzyć niesamowite i zachwycające animacje. Niezbędny jest odpowiedni sprzęt.

Talent to za mało

- Przez wiele lat eksperymentowałem z różnymi platformami. Finalnie największą wydajność i możliwość rekonfiguracji w moim wypadku dają karty graficzne NVIDIA GeForce. Jednocześnie algorytmy w aplikacjach takich jak Blender są stale optymalizowane pod produkty tego producenta - mówi Dawid Herda.

Wspomniane karty graficzne wchodzą w skład platformy NVIDIA Studio. To połączenie trzech elementów: dedykowanego sprzętu (zarówno laptopów, jak i desktopów), oprogramowania (szereg bezpłatnych narzędzi firmy NVIDIA, takich jak Canvas czy Broadcast, a także optymalizacje dla kreatywnych aplikacji, przykładowo Blender, V-Ray czy pakiet Adobe) oraz sterowników Studio, zapewniających kompatybilność i wydajność dla aplikacji kreatywnych.

W efekcie platforma NVIDIA Studio zapewnia przyspieszenie procesu twórczego - zarówno początkującym artystom, jak i doświadczonym profesjonalistom z branży. Cały pakiet to także większa swoboda artystyczna oraz lepsza stabilność. A nic, z czym z pewnością zgodzi się każdy twórca, nie utrudnia tak mocno pracy artystycznej, jak niestabilnie działający sprzęt. - Wydajna platforma sprawia, że mogę się maksymalnie skupić na realizowaniu własnych wizji; bez obaw, że pojawią się bariery zmuszające mnie do kompromisów - tłumaczy Herda.

Natomiast w pracy grupowej najlepiej sprawdzi się aplikacja NVIDIA Omniverse, która integruje wiele narzędzi do tworzenia grafiki 3D. W praktyce oznacza to, iż użytkownicy różnych programów zyskują możliwość szybkiego pobierania i konwertowania plików. To kolejny element, który wpływa na przyspieszenie pracy i oszczędność czasu.

Więcej, mocniej, szybciej

Platforma NVIDIA Studio to także specjalnie zaprojektowane laptopy RTX Studio czołowych producentów sprzętu z całego świata. W tym zakresie uwagę warto zwrócić na karty graficzne RTX serii 40. Technologia DLSS 3 oparta na sztucznej inteligencji oraz technika Max-Q optymalizują ich wydajność i umożliwiają tworzenie najbardziej realistycznych wirtualnych światów - również opartych na ray tracingu. Z ofertą desktopowych kart graficznych GeForce RTX oraz wyposażonych w nie laptopów można zapoznać się na stronie https://www.komputronik.pl/lp/nvidia-geforce-rtx-studio/.

- Wiele lat temu, kiedy zaczynałem poruszać się w świecie grafiki 3D, wydajność komputerów była na tyle niska, że łatwo można było się zniechęcić. Aktualnie ten problem został rozwiązany, a technologia wciąż daje nam więcej możliwości - wyjaśnia Dawid Herda.

Postęp sprawia, iż przy tworzeniu nowych światów technologie nie są dodatkiem do pracy - są wręcz niezbędne. - W większości wypadków inspiracja do stworzenia danego projektu pojawia się w niespodziewanych momentach i z mojego doświadczenia głowa jest w pełni zaangażowana przez ograniczony czas. Dlatego cieszę się, że aktualnie technologie pozwalają w szybki sposób przenosić obrazy z wyobraźni na ekran komputera w czasie, kiedy energia twórcza jest największa - dodaje.

Prezentacja partnera

.