Buran - 25 lat od jedynego lotu orbitalnego

15 listopada 1988 roku odbył się lot radzieckiego promu kosmicznego Buran. Był to jedyny bezzałogowy orbitalny lot wahadłowca.

Buran powstał jako odpowiednik amerykańskiego programu wahadłowców (STS). Podobnie jak STS, także i program Buran doświadczył wielu trudności w trakcie prac rozwojowych, które doprowadziły do wieloletnich opóźnień. Pierwsze loty atmosferyczne modelu Burana nastąpiły pod koniec 1985 roku i dopiero trzy lata później prom był gotowy do lotu. 

Piętnastego listopada 1998 roku nastąpił pierwszy i ostatni lot promu Buran. Do startu doszło o godzinie 04:00 CET z wyrzutni 110/37 w kosmodromie Bajkonur. Lot był bezzałogowy i trwał zaledwie 206 minut, w trakcie których wahadłowiec wystartował, wykonał dwie orbity, przeszedł przez atmosferę Ziemi i wylądował na pasie lądowym. Co ciekawe, lądowanie nastąpiło przy dość silnym wietrze (ponad 60 km/h), a mimo to koła promu zetknęły się bardzo blisko planowanego miejsca pasa lądowego. Było to w pełni automatyczne lądowanie - dla porównania amerykańskie wahadłowce dopiero dwadzieścia lat później były w stanie dokonać tej czynności bez udziału człowieka.

Reklama

W 1988 roku planowano, że pierwsze załogowe loty rosyjskich wahadłowców nastąpią na początku kolejnej dekady, a wcześniej ZSRR dokona jeszcze kilku lotów bezzałogowych. Tak niestety się nie stało. ZSRR przestał istnieć, a większość programu kosmicznego tego państwa przejęła Rosja. W 1993 roku, wskutek problemów finansowych, program rosyjskich promów kosmicznych został skasowany.

Przez kolejne lata wszystkie modele i egzemplarze rosyjskich wahadłowców stały bezczynnie, z czasem doświadczając zniszczeń. Prom Buran, który odbył lot orbitalny, do 2002 roku przebywał wewnątrz hangaru w Kazachstanie. 15 maja 2002 roku, wskutek złej pogody oraz zaniedbań w utrzymaniu hangaru, nastąpiło zawalenie konstrukcji dachu i tym samym zniszczenie promu. W katastrofie zginęło osiem osób. 

Najlepiej zachowanym wspomnieniem programu Buran jest model do testów atmosferycznych o oznaczeniu OK-GLI. Ten pojazd od 2008 roku jest częścią wystawy muzeum techniki w mieście Speyer (południowo-zachodnie Niemcy). Amerykańskie wahadłowce zakończyły swoją służbę w 2011 roku, po czym nastąpiło ich przekazanie do muzeów. W tej chwili wydaje się być mało prawdopodobne, by w najbliższej przyszłości powstały konstrukcje podobne do dużych promów kosmicznych.


Źródło informacji

Kosmonauta
Dowiedz się więcej na temat: Prom kosmiczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy