Ludzkość stopniowo zabija Amazonię

Brazylijskie Ministerstwo Środowiska opublikowało dane dotyczące wskaźnika wylesiania Amazonii w ciągu ostatniego roku. Nie są one optymistyczne.

Według zdjęć satelitarnych, utracono około 7900 km2 brazylijskiej dżungli amazońskiej w okresie między sierpniem 2017 r. a lipcem 2018 r. Jest to odpowiednik terenu 5 razy większego od Londynu i 10 razy większego od Nowego Jorku.

To obszar o 13,7 proc. większy niż obszar zniszczony przez wylesianie w roku ubiegłym. Stanowi on odpowiednik ok. 1185 miliarda drzew. Obowiązujące trendy są naprawdę niepokojące.

Edson Duarte, brazylijski minister środowiska, wskazuje na winnych takiego obrotu spraw. Chodzi o "wzrost przestępczości zorganizowanej, która powoduje nielegalne wycinanie Amazonii".

Amazonia jest nie tylko bezcennym źródłem bioróżnorodności i wychwytywania dwutlenku węgla, ale ważnym zasobem gospodarczym. Utrata Amazonii może kosztować ludzkość nawet 50 razy więcej niż jej ocalenie. Według naukowców stopniowo zbliżamy się do punktu, w którym Amazonii nie będzie już dało się uratować.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amazonia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy