Nagłe ocieplenie stratosfery wywołało przesunięcie wiru polarnego w kierunku Europy
Nad Arktyką trwa zjawisko zwane nagłym ogrzewaniem stratosfery lub SSW od ang. Sudden Stratospheric Warming. Meteorolodzy są pewni, że w ciągu najbliższych trzech tygodni Europa znajdzie się pod wpływem znacznie chłodniejszych mas powietrza.
Zdaniem synoptyków oznacza to, że w Europie zagości na stałe zimowa aura z mrozem i obfitymi opadami śniegu. Na wschodzie i w centrum naszego kontynentu pokrywa śniegowa powinna przetrwać przynajmniej do lutego. Obecnie trwające zjawisko SSW rozpoczęło się mniej więcej tydzień temu i obecnie pogodowe szaleństwo zaczyna już docierać do troposfery, czyli warstwy atmosfery w której żyjemy.
Co jakiś czas stratosfera nagle ogrzewa się do kilkudziesięciu stopni pod wpływem ciepła słonecznego odbitego od Ziemi i w efekcie osłabia arktyczny wir polarny, czyli atmosferyczny prąd strumieniowy pędzący nad Arktyką z prędkością ponad 130 km/h. Zdarzały się przypadki, gdy zjawisko SSW wpływało na jego kierunek powodując meandrowanie prądów strumieniowych wchodzących w skład wiru polarnego. Takie zjawisko będzie napędzało do Europy mroźne masy powietrza.
Eksperci obawiają się też, że w takich warunkach jak obecnie istnieje duże prawdopodobieństwo blokowania się układów niskiego ciśnienia, co może skutkować pozostawaniem polarnego mrozu na danym obszarze w bardzo długim okresie czasu.