Naukowcy odkryli najpotężniejsze eksplozje we wszechświecie
Zespół naukowców z Uniwersytetu Wawrick znalazł dowody na istnienie wyjątkowo potężnych i długotrwałych kosmicznych eksplozji. Jaka jest ich siła i skąd się biorą?
Te niezwykłe zjawiska dają początek rozbłyskom promieniowania gamma, trwającym nawet kilka godzin. Nie są to zatem typowe, krótkotrwałe rozbłyski. Na ich pierwsze ślady natrafiono pod koniec 2010 roku, ale naukowcy mieli wówczas zbyt mało danych i nie potrafili wskazać ich źródła. Kolejne obserwacje przyniosły znacznie więcej informacji. Okazuje się, że źródeł obserwowanego rozbłysku należy szukać na skraju obserwowalnego wszechświata, czyli ponad 7 mld lat świetlnych stąd.
Badacze sugerują, że wybuch był spowodowany przez olbrzymią gwiazdę - jedną z najjaśniejszych i największych we wszechświecie - o średnicy 1 mld mil.
Większość gwiazd będących źródłem rozbłysków gamma jest stosunkowo niewielkich i ma dużą gęstość - eksplozja rozrywa je w czasie zaledwie kilku sekund. W przypadku nowego typu wybuchów mamy do czynienia ze zjawiskiem długotrwałym, które stopniowo rozchodzi się przez cały obiekt - dlatego rozbłysk trwa dłużej.
- Te zjawiska są jednymi z największych wybuchów w przyrodzie, a my dopiero zaczynamy je poznawać. Dobitnie pokazują, że wszechświat jest o wiele bardziej brutalny i zróżnicowany, niż mogliśmy sobie wyobrażać - powiedział dr Levan z Uniwersytetu Wawrick.
- Uważamy, że serce takiego wybuchu staje się czarną dziurą. Przewidywanie szczegółowego zachowania materii zapadającej się w taką czarną dziurę jest bardzo trudne, a z teoretycznego punktu widzenia w ogóle nie spodziewalibyśmy się takiej eksplozji. To zaskakujące, że natura potrafi zniszczyć gwiazdę w tak gwałtowny i dramatyczny sposób - dodaje Nial Tanvir, profesor na Uniwersytecie w Leicester.