RMF 24: W Chęcinach rywalizowały łaziki marsjańskie z całego świata
Zespół konstruktorów z Kanady wygrał międzynarodowe zawody łazików marsjańskich w Podzamczu koło Chęcin w Świętokrzyskiem. Na drugim miejscu uplasowali się Polacy z Białegostoku.
European Rover Challenge (ERC) to prestiżowe zawody robotów marsjańskich, skonstruowanych przez studenckie zespoły. Druga edycja konkursu zakończyła się w niedzielę na terenie Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego w Podzamczu w gminie Chęciny. Podczas imprezy rywalizowało w sumie 26 drużyn z 12 krajów świata. Drużyny miały do wykonania pięć konkurencji. Pierwsza z nich - geologiczna - rozgrywana pod ogromnym namiotem, polegała na tym, że roboty musiały wkopać się w ziemię i odnaleźć ukryte próbki. Kolejna polegała na naprawie reaktora umieszczonego w terenie wyłącznie za pomocą manipulatora. Zespoły wykonywały to zadanie mając jedynie obraz z kamery umieszczonej na łaziku. - Tu ważniejsza od czasu będzie precyzja, to nie są wyścigi - tłumaczył prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej Łukasz Wilczyński. W ramach tegorocznej edycji zaplanowano także przejazd bez użycia instrumentów wizyjnych, symulujący sytuację w której doszło do awarii kamery, a także pokonywanie wzniesień. - Na potrzeby zawodów mamy tu także krater - dodał organizator. Zupełnie odmiennym zadaniem podlegającym punktacji była prezentacja łazika. Jak zaznaczył Wilczyński, konstruktorzy musieli odegrać rolę menadżerów i PR-owców, którzy musieli przekonać jurorów, że ich pomysł jest najlepszy. - Cokolwiek w przyszłości będą robili ci młodzi ludzie, którzy zmagają się w zawodach, ma ogromne znaczenie dla budowania ich życiowego doświadczenia. Ważne jest współzawodnictwo, ale także nauka pracy razem, w zespołach - powiedział dziennikarzom astronauta misji Apollo 17, Harrison Schmitt, który w 1972 chodził po powierzchni Księżyca jako ostatni jak dotąd człowiek. Przypomniał, że idea podobnych rywalizacji realizowana jest w Stanach Zjednoczonych od wielu lat.