Shaquille O'Neal uważa, że Ziemia jest płaska

Shaquille O'Neal, czterokrotny mistrz NBA kojarzony głównie z Los Angeles Lakers, niewątpliwie najlepsze lata ma już są sobą. Niedawno powiedział on publicznie, że jego zdaniem Ziemia jest płaska. Wie to z autopsji, gdyż często podróżuje wzdłuż amerykańskiego wybrzeża.

Shaq O'Neal przedstawił swoją niezwykłą teorię podczas show "Big Podcast" w lutym, ale materiał został dopiero niedawno udostępniony online.

- Jeżdżę z wybrzeża do wybrzeża, a to g... jest dla mnie płaskie. Tak tylko mówię. Ciągle jeżdżę z Florydy do Kalifornii i to jest dla mnie płaskie. Nie jadę w górę, nie jadę w dół pod kątem 360 stopni i jeszcze wszystkie te rzeczy o grawitacji. Spojrzałeś kiedyś z Atlanty i widziałeś te wszystkie budynki? Chcesz mi powiedzieć, że Chiny są pod nami? Chiny są pod nami? Nie, nie są. Świat jest płaski - wyjawił O'Neal.

Kiedy podczas show wspomniano o tym, że mamy całkiem dużo dokładnych zdjęć satelitarnych Ziemi wskazujących, że faktycznie ma ona kształt do kuli (a dokładniej elipsoidy obrotowej - kuli spłaszczonej na biegunach), słynny koszykarz odpowiedział:

- Och, zdjęcia satelitarne? Mogłyby być zrobione przez jakieś drony albo fałszywe. Mówię tylko to, co widzę jadąc z Florydy do Nowego Jorku - płasko. Nowy Jork do Seattle - płasko. Seattle do Los Angeles - też płasko.

Shaq O'Neal nie jest osamotniony w swojej opinii. Jego zdanie podzielają inni koszykarze, m.in. Kyle Irving, zawodnik zespołu Cleveland Cavaliers, który powiedział:

- To nie jest nawet teoria spiskowa. Ziemia jest płaska. Ziemia jest płaska.

Irving nie jest żadnym autorytetem naukowym, bo sam przyznaje, że ma doświadczenia poza ciałem (OOBE) kiedy śni. Do grona zwolenników płaskiej Ziemi można zaliczyć także Draymonda Greena z Golden State Warriors czy Wilsona Chandlera z Denver Nuggets. Wszystkim tym panom nie polecamy zabierać się za pisanie książek popularnonaukowych.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama