System rakietowy Buratino. Pociski termobaryczne "substytutem ładunków atomowych"

TOS-1 Buratino to opracowana w latach 70-tych wieloprowadnicowa ciężka wyrzutnia rakietowa kalibru 220 mm na podwoziu czołgu T-72. W terminologii radzieckiej broń określano mianem ciężkiego miotacza ognia (TOS – tiażołaja ogniemiotnaja sistiema), w rodzimej literaturze można napotkać różne określenia, np. wyrzutnia rakiet zapalających. Broń tego typu wywodzi się od fascynacji radzieckiej ładunkami termobarycznymi (paliwowo-powietrznymi), które postrzegano jako pewien substytut taktycznych ładunków atomowych.

System TOS-1 Buratino postrzegany jest jako pewien substytut taktycznych ładunków atomowych.
System TOS-1 Buratino postrzegany jest jako pewien substytut taktycznych ładunków atomowych.YouTube

TOS-1 powstał w biurze konstrukcyjnym w Omsku (Transmasz) na zlecenie wojsk chemicznych (w ZSRR i FR są to formalnie wojska RChBZ – obrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej). Do dzisiaj zarówno system pierwotny TOS-1 Buratino, jak i jego wersja rozwojowa TOS-1A pozostają na wyposażeniu batalionów chemicznych – RChBZ. Pierwsze prototypowe maszyny powstały w Omsku w latach 1978-1979. W 1980 r. TOS-1 przeszedł udanie próby państwowe i został zarekomendowany jako uzbrojenie sił zbrojnych ZSRR. System został użyty bojowo pod koniec radzieckiej interwencji w Afganistanie.
 
TOS-1 to wyrzutnia rakietowa - 30-prowadnicowa TOS-1M lub 24-prowadnicowa TOS-1A - kalibru 220 mm zdolna razić różnorakie cele na dystansie maksymalnym do 6 km. Rakiety z głowicą termobaryczną lub zapalającą dedykowane są do niszczenia siły żywej, umocnień i lekkiego sprzętu pancernego. System osadzony jest na podwoziu T-72, zachowuje więc podstawowe charakterystyki jezdne i defensywne tego czołgu, przy masie własnej 46 t. Prowadnice (lufy) umieszczone są w masywnym, opancerzonym, ruchomym bloku uzbrojenia. Wszelkie czynności prostego celowania i prowadzenia ognia (z pomocą celownika optycznego i dalmierza laserowego) trzyosobowa załoga (dowódca, celowniczy i kierowca-mechanik) wykonuje z wnętrza wozu bojowego. Ciężkie niekierowane rakiety (tzw. NURS) mogą mieć głowicę bojową typu zapalającego lub termobarycznego (paliwowo-powietrznego).
 
W skład podstawowej jednostki bojowej (kompleksu) wchodzą maszyny bojowe (BM) oraz maszyny transportowo-załadowcze (TZM); początkowo na podwoziu ciężarówek Kraz, potem na podwoziach T-72 (TZM-T). W jednostce bojowej jest relatywnie mało maszyn bojowych – w brygadzie RChBZ jest ich zaledwie kilka – związane jest to z ogromną siła rażenia jaką dysponuje pojedyncza wyrzutnia. Poza maszynami bojowymi (BM-1) w jednostce są także wspomniane transportowo-załadowcze TZM-T, które służą do transportu rakiet oraz do przeładowania jednostki ognia (wyposażone są w specjalny dźwig-manipulator) i traktowane są jako integralny element pododdziału.

TOS-1A Buratino Heavy Flame Thrower System MLRS thermobaric

Doświadczenia z użytkowania systemu TOS-1 zaowocowały wersją rozwojową. Zmodyfikowany kompleks został opracowany w 2001 r. Od bazowego wariantu TOS-1A wyróżnia się przede wszystkim mniejszą liczbą prowadnic (24 lufy zamiast 30), natomiast wozy TZM są wyłącznie na bazie T-72 (TZM-T). W skład jednostki bojowej TOS-1A wchodzą: maszyna bojowa BM-1 (Obiekt 634B), transportowo-załadowcza maszyna TZM-T (Obiekt 563) i jednostka ognia niekierowanych rakiet np. MO.101.04 lub MO.1.01.04M
 
W zależności od potrzeb można strzelać pojedyncze rakiety lub odpalać je parami, z dwóch prowadnic (luf) naraz. Czas potrzebny na oddanie pełnej salwy to 6 s przy strzelaniu parami i 12 s przy strzelaniu pojedynczymi rakietami (tempo schodzenia pocisku z prowadnicy to 0,5 s).
 
Rosyjskie TOS-y znajdują się obecnie na wyposażeniu mobilnych/samodzielnych brygad chemicznych (RChBZ): 1 Mobilna Brygada RChBZ ma na wyposażeniu co najmniej 4 BM-1, 28 Samodzielna Brygada  ma co najmniej 2 BM-1, a 70 Samodzielny Batalion Miotaczy Ognia co najmniej 2 BM-1. Silnym komponentem bojowym wspomnianych brygad jest także klasyczny pododdział lekkich miotaczy ognia piechoty (poza pododdziałem z TOS-ami są także np. transportery BMO-T dedykowane do przewozu piechoty z miotaczami ognia).

TOS-1. Fot. Vitaliy Ragulin
TOS-1. Fot. Vitaliy RagulinWikipedia

System może wspierać ogniem własne jednostki na linii frontu, w sytuacji walk pozycyjnych, np. w trakcie przełamywania (neutralizacji) umocnionych pozycji przeciwnika w terenie zabudowanym, obszarach górskich, czy w rejonach ufortyfikowanych. Maksymalny zasięg systemu TOS-1A wynosi 6 km, przy zasięgu minimalnym 400-600 m. Teoretyczny obszar porażenia siły żywej na pozycji nieumocnionej lub w lekkich okopach deklarowany jest – przy strzelaniu na zasięg maksymalny – jako 40 000 m2. Pociski paliwowo-powietrzne okazały się niezwykle skuteczne w obszarach górskich Afganistanu.
 
Systemy TOS-1A znajdują się na uzbrojeniu – poza siłami zbrojnymi FR – armii Iraku (zamówionych w 2014 r. 4 BM-1), Kazachstanu (dostarczonych w 2011 r. 3 BM-1) i Azerbejdżanu (docelowo zamierza się zakupić 18 BM-1 na podwoziu czołgu T-90). System zastosowano w działaniach bojowych w Afganistanie i Czeczenii. Strona ukraińska sugerowała jego użycie także na Donbasie, co trudno zweryfikować. W trakcie niedawnej ofensywy na Tikrit system TOS-1A używany był przez wojska irackie.

TOS w boju

Chrzest bojowy system TOS przeszedł w Afganistanie. W okresie od grudnia 1988 r. do lutego 1989 r. dwie maszyny bojowe TOS-1 Buratino brały udział w działaniach bojowych w dolinie czarikarskiej i na przełęczy Salang (w ramach operacji Tajfun). Wypracowano wówczas taktykę użcia TOS-ów: systemy zajmowały pozycje, prowadziły zmasowany ostrzał pozycji przeciwnika w oparciu o osłonę innych oddziałów, po czym natychmiast opuszczały linię frontu. W praktyce z wybranej pozycji ogniowej dokonywano tylko jednego odpalenia salwy, co zmniejszało do minimum czas pozostawania na zagrożonej ogniem przeciwnika pozycji. Użycie amunicji termobarycznej (paliwowo-powietrznej) w warunkach górskich było niezwykle skuteczne (zwielokrotniony efekt niszczący poprzez nachodzenie się na siebie fal uderzeniowych odbijanych przez ściany skalne). Doświadczenia z użycia TOS-ów we wspomnianym okresie były na tyle dobre, że rekomendowano system do przyjęcia na uzbrojenie Armii Radzieckiej.

System TOS-1 został także użyty w drugiej kampanii czeczeńskiej. W marcu 2000 r. siły federalne prowadziły trudną operację zajęcia umocnionej osady Komsomolskoje. Użycie systemu miało przynieść dewastujące efekty. Generał Troszew wspominał o „wysokiej celności i dużej efektywności” ognia.
 
Ciekawa jest informacja o użyciu TOS-ów w połowie sierpnia 2014 r. w rejonie lotniska w Ługańsku, która – co zrozumiałe - wywodzi się ze źródeł ukraińskich. Jeden z dowódców kompanii „Prawego Sektora” walczących w rejonie lotniska wspominał, że widzieli jakoby 3 TOS-y, które miały atakować pozycje przez nich zajmowane. W innym z materiałów, ten sam dowódca twierdzi, że obrońcy lotniska pożegnali się ze sobą, oczekując niszczącego wszystko ostrzału z TOS-ów. Nic takiego nie miało jednak miejsca – podejmowane tego dnia ataki były konwencjonalne. Wydaje się mało prawdopodobne użycie systemów TOS w Donbasie.
 
Systemu TOS-1A używała armia iracka w trakcie niedawnej ofensywy na Tikrit. Pociski termobaryczne miały się sprawdzać m.in. w czyszczeniu pól minowych – rejonów, gdzie bojownicy ISIS/ISIL masowo stosowali improwizowane ładunki wybuchowe (IED). 28 lipca 2014 r. na pokładzie An-124 przybyła do Bagdadu pierwsza jednostka systemu TOS-1A – jedna maszyna bojowa BM-1 i jedna TZM-T. Możliwe, że to właśnie ten pododdział brał udział we wspomnianej wyżej akcji bojowej w marcu br.   
 
Marcin Gawęda
 
Absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Publicysta wojskowy, pisze dla magazynów branżowych, autor serii książek wydanej przez WarBook.

Defence24
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas