Wielki Zderzacz Hadronów może zmierzyć opady
Wielki Zderzacz Hadronów nie jest tylko najpotężniejszym akceleratorem cząstek na świecie. Może także być największym w historii urządzeniem do pomiaru opadów!
O tym, że Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) może przysłużyć się nie tylko fizykom, ale i hydrologom, prawdopodobnie nie śniło się jego twórcom. Zespół uczonych z Uniwersytetu Technologicznego w Delft pod kierownictwem dr Rolfa Huta wpadł na pomysł, by wykorzystać LHC do pomiaru opadów.
Naukowcy odkryli, że każdego dnia dochodzi do niewielkich zmian długości 27-kilometrowego pierścienia akceleratora. Tych fluktuacji można doświadczyć zarówno o różnych porach dnia, które można wytłumaczyć występowaniem sił pływowych, ale również o różnych porach roku. Z czego one wynikają? Pojawiła się hipoteza, że to opady śniegu i deszczu mają wpływ na długość pierścienia.
- Moja hipoteza zakłada, że zimą jest znacznie więcej wody przy powierzchni z powodu zalegającego śniegu. Masa ta jest tak duża, że nieznacznie rozciąga pierścień. Gdy latem woda odparowuje, pierścień się kurczy. Dzięki temu LHC można wykorzystać do badania pomiaru opadów i innych parametrów istotnych w hydrologii - powiedział Hut.
Zmiany długości LHC są faktem, bo potwierdzają to przeprowadzane w akceleratorze kolizje cząstek. Droga przemierzana przez każdą z cząstek jest ściśle kontrolowana i nawet najmniejsze odchylenia, mogą dawać fałszywe wyniki. Dzienne zmiany długości LHC można łatwo wyjaśnić wpływem Księżyca na otaczające kompleks skały. Powiązanie zmian długości pierścienia akceleratora z różnymi porami roku nie jest już takie oczywiste. Teoria Huta jest pod tym względem nowatorska. Teraz jego zespół chce ją zweryfikować.
- Jeżeli faktycznie okaże się, że ilość wody wpływa na pierścienie LHC, będziemy mieli unikatowy w skali światowej przyrząd na użytek nauk o Ziemi. Takie urządzenie można by wykorzystać do skalibrowania satelity Grace, by uczynić go jeszcze dokładniejszym - dodał Hut.
To nie koniec rewelacyjnych zastosowań Wielkiego Zderzacza Hadronów. Okazuje się, że akcelerator ten to świetny detektor trzęsień ziemi, zdolny wykryć wstrząsy zaledwie 20 minut po ich wystąpieniu.