Wyspa Wielkanocna może wkrótce zniknąć
Część Wyspy Wielkanocnej wkrótce może zniknąć z powierzchni ziemi. Wszystkiemu winny jest drastyczny wzrost poziomu mórz i oceanów.
Wyspa Wielkanocna znajduje się na południowo-wschodnim Pacyfiku i słynie z moai - niesamowitych posągów, które są pozostałością po plemieniu Rapa Nui. W swoim szczytowym momencie, na wyspie żyło około 17 500 osób, ale kiedy w 1722 r. przybyli holenderscy najeźdzcy, tubylców było nie więcej niż 3000. W latach 60. XIX wieku plemię Rapa Nui całkowicie zniknęło.
Dzisiaj na chilijskiej wyspie mieszka ponad 6000 osób. Stałe podnoszenie się poziomu mórz i oceanów w miarę postępu zmian klimatycznych, niesie ze sobą ryzyko, że niektóre z pozostałości po plemieniu Rapa Nui - w szczególności posągi, które rocznie odwiedza 100 000 turystów - znikną. Czy jesteśmy w stanie coś z tym zrobić?
"Wiele posągów moai i prawie wszystkie ahu, które w wielu przypadkach służą także jako grobowce dla zmarłych, może zniknąć z powierzchni ziemi. W przypadku niektórych modeli klimatycznych, które przewidują, że poziom mórz i oceanów wzrośnie od 1,5 do 1,8 metrów przed rokiem 2100, mieszkańcy i naukowcy obawiają się, że burze i fale stanowią dla nich poważne zagrożenie" - czytamy w raporcie opublikowanym przez New York Times.
Na wzrost poziomu mórz i oceanów narażone są także inne wyspy, takie jak Kiribati, którego mieszkańcy są często określani jako pierwsi na świecie uchodźcy uciekający przed zmianami klimatycznymi.
Szczególnie zagrożone są trzy popularne miejsca na Wyspie Wielkanocnej - Tongariki, Anakena i Akahanga. Niektóre moai znajdują się zaledwie kilka metrów od gwałtownie niszczonych ścian klifu. Możliwe jest przeniesienie niektórych posągów, ale będzie to miało poważne konsekwencje historyczne. Wydaje się to jedyny sposób na ocalenie niesamowitych struktur wzniesionych na Wyspie Wielkanocnej.