Ziemskie porosty są zdolne przetrwać na Marsie
Ziemskie porosty z gatunku P. chlorophanum, zamieszkujące regiony biegunów, są zdolne przetrwać w warunkach panujących na Marsie.
Większość ekstremofili nie przetrwałaby na Marsie. Niskie temperatury, średnio -63° Celsjusza są poważną przeszkodą dodatkowo wzmacnianą przez brak wody. Najgroźniejsze jest jednak promieniowanie kosmiczne, zabójcze dla życia jakie znamy.
W badaniach przeprowadzonych w niemieckim Aerospace Center's Institute of Planetary Research w Berlinie odkryto, że P. chlorophanum jest w stanie przetrwać ponad jeden ziemski miesiąc w temperaturze -51° C, przy marsjańskim składzie atmosfery, ciśnieniu, "nasłonecznieniu" oraz promieniowaniu kosmicznym (symulowanym za pomocą lampy ksenonowej).
Porosty podzielono na dwie grupy. Jedną umieszczono w komorze eksperymentalnej z pełną dawką radiacji (jak na powierzchni Marsa) a drugą w warunkach symulujących warunki marsjańskie ale z naturalną osłoną przeciw promieniowaniu (jak skalne szczeliny).
Pierwsza grupa po prostu przetrwała okres eksperymentu. Za to druga zdołała, przy 24-krotnie zmniejszonym poziomie radiacji, zaadoptować się do marsjańskich warunków. Proste organizmy, jak na przykład porosty, mogłyby zasiedlać chronione przed promieniowaniem obszary podpowierzchniowe albo skalne szczeliny na Marsie więc życie podobne do ziemskiego mogłoby trwać w tym suchym i zimnym środowisku.
Odkrycie sugeruje także, że niektóre ziemskie organizmy mogłyby się przystosować do warunków marsjańskich. Z tego też względu działania ochrony planetarnej mają swoje uzasadnienie w rzeczywistości.