Balon z tajemniczym pakunkiem wylądował w centrum miasta
W centrum Seulu, stolicy Korei Południowej, wylądował balon z tajemniczym pakunkiem. Na miejscu niemal natychmiast pojawiły się służby. Obawiano się, że może być to ładunek wybuchowy, ale rzeczywistość okazała się bardziej prozaiczna.
Ostatnimi czasy, mieszkańcy największego miasta Korei Południowej nie mają łatwego życia. Napięcia pomiędzy rządami sąsiadujących krajów coraz bardziej narastają, a to odbija się na zwykłych obywatelach. Jak informują azjatyckie media, kilka dni temu w różnych częściach Seulu wylądowały balony z tajemniczymi pakunkami.
Chociaż służby obawiały się, że mogą to być materiały wybuchowe, to jednak ostatecznie okazało się, iż mamy do czynienia ze śmieciami wyprodukowanymi i pochodzącymi w Korei Północnej. Pyongyang w odpowiedzi na zrzut ulotek na tereny kraju Kim Dzong Una, postanowił odwdzięczyć się wysłaniem nad Seul i inne miasta Korei Południowej balony ze śmieciami.
Jak poinformowała telewizja KBS World, to już 12 taka akcja zrealizowana przez Pyongyang i na pewno nie ostatnia. Władze Seulu ostrzegły mieszkańców, by nie dotykały balonów i pakunków, bo mogą zawierać toksyczne substancje. Co ciekawe, rząd Korei Południowej przyznał, że wysyłka śmieci przez ludzi Kim Dzong Una całkiem przypadkowo dostarcza im sporo cennych informacji o północnym sąsiedzie.
Otóż jak wszyscy wiemy, na podstawie rodzaju śmieci, można wiele dowiedzieć się o ich właścicielu. Właśnie w ten sposób służby pozyskują dane na temat codziennego życia mieszkańców np. stolicy Korei Północnej. Chodzi tutaj przede wszystkim o stan ich zdrowia, ale też jakość spożywanych produktów, lokalizację obiektów je produkujących czy nawet zaawansowanie technologiczne procesów produkcyjnych.
Od końca maja bieżącego roku, komunistyczna Korea Północna wysłała do Korei Południowej ponad 3 tysiące balonów z workami wypełnionymi śmieciami, co stało się kolejnym powodem do wzrostu napięcia między obu państwami. Wśród śmieci była zniszczona odzież oraz ziemia zawierająca ślady ludzkich odchodów i pasożytów.
Kraj Kim Dzong Una intensywnie pracuje nad budową rakiet zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych. Celem jest zastraszenie Stanów Zjednoczonych, które pomagają Korei Północnej. Kilka tygodni temu, Pyongyang wysłał na granicę 250 nowych wyrzutni taktycznych pocisków balistycznych. Niestety, ta broń i nawet zwykłe działa artyleryjskie poważnie zagrażają stolicy Korei Południowej, ponieważ centrum metropolii leży zaledwie 40 kilometrów od granicy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.