DARPA zapowiada POWER. Potężny laser do przesyłania energii na cały świat
Technologie, nad którymi pracuje DARPA, często brzmią jak pomysły z filmów czy książek science fiction. I podobnie jest z najnowszym, właśnie ogłoszonym programem Persistent Optical Wireless Energy Relay (POWER).
Wiele potencjalnie genialnych technologii, które mają potencjał zmienić świat, często napotyka na tę samą podstawową przeszkodę, czyli zasilanie. Świetnym przykładem są samoloty elektryczne, które wydają się przecież świetnym pomysłem, ale akumulatory potrzebne do ich zasilania są tak duże i ciężkie, że odbija się to nie tylko na ich ładowności, ale i zasięgu. Idealnie byłoby je zasilać bezprzewodowo, prawda?
Naukowcy od ponad stu lat są podobnego zdania, ale bezprzewodowe przesyłanie energii nie podoba się choćby... prawom fizyki. Amerykańska agencja rządowa zajmująca się rozwojem technologii wojskowej, przekonuje jednak, że można i rozważa wykorzystanie laserów do przesyłania energii ze źródła naziemnego do odległych przekaźników, co pozwolić może m.in. na elektryczne samoloty o praktycznie nieskończonym zasięgu.
Teoretycznie wydaje się to dość proste, ale w praktyce do pokonania jest wiele problemów technicznych. Lasery działają w zasięgu pola widzenia, dlatego w górnych warstwach atmosfery potrzebne będą unoszące się w powietrzu przekaźniki, aby zminimalizować zakłócenia i tłumienie sygnału przez powietrze i parę wodną. Podobnie jak broń laserowa, nadajnik i przekaźniki muszą być w stanie namierzyć cel i skorygować wiązkę, aby zachować koncentrację.
Jednak największym problemem są ogromne straty energii podczas zmiany światła lasera w energię elektryczną i z powrotem. Dlatego w ramach pierwszej fazy projektu POWER, DARPA opracowuje różne koncepcyjne przekaźniki, w drugiej skoncentruje się na zintegrowaniu technologii z istniejącym płatowcem, a trzecia będzie testem mającym na celu dostarczenie 10 kilowatów mocy na odległość 200 km za pomocą lasera.