Drony podwodne REMUS 600. To one mogły zostać użyte do ataku na Most Krymski

Ukraińcy przeprowadzili drugi w ciągu zaledwie kilku miesięcy skuteczny atak na Most Krymski - ich drony ominęły rosyjskie systemy obronne, dotarły pod most i eksplodowały, powodując duże zniszczenia. Jak się dziś okazuje, najpewniej nie chodziło jednak o jednostki lokalnej produkcji, ale podwodne drony REMUS (Remote Environmental Monitoring UnitS).

Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych dysponuje pochodną tej platformy oznaczoną jako Mk 18 Mod 2 „Kingfish”
Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych dysponuje pochodną tej platformy oznaczoną jako Mk 18 Mod 2 „Kingfish”U.S. Navy/Navy Media Content Operations (NMCO)/Petty Officer 1st Class Blake Midnightdomena publiczna

Nie milkną echa ostatnich wydarzeń na Moście Krymskim, wczoraj na świeżo w sieci pojawiły się doniesienia, jakoby Ukraińcy wykorzystali do ataku na ten strategiczny rosyjski cel swoje najnowsze i najbardziej zaawansowane drony morskie, a mowa o prezentowanych jesienią ubiegłego roku modelach TLK-150, TLK-400 i TLK-1000. Dziś okazuje się jednak, że mogło chodzić o zupełnie inne rozwiązanie, a mianowicie produkowane przez Wielką Brytanię drony autonomiczne REMUS 600, choć Ukraina nie podała jeszcze oficjalnie takich informacji. 

To drony REMUS 600 zostały wykorzystane w ataku na Most Krymski?

To podwodne drony zdolne do działania na głębokości do 600 metrów, które charakteryzują się długim czasem pracy na baterii wynoszącym około 70 godzin przy prędkości do 3 węzłów (maksymalna wynosi 5 węzłów, czyli 9,3 km/h) oraz możliwością sterowania za pomocą zwykłego laptopa, dzięki czemu operator zachowuje dużą mobilność. Co ciekawe, zostały one zaprojektowane głównie z myślą o cywilnych zastosowaniach, np. do mapowania dna morskiego, badań podwodnych oraz misji poszukiwawczych, ale są też stosowane przez marynarki wojenne do misji przeciwminowych.

Jeśli Ukraina dysponuje tym rozwiązaniem, to najpewniej otrzymała je w ramach któregoś pakietu pomocy od USA, bo Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych dysponuje pochodną tej platformy oznaczoną jako Mk 18 Mod 2 "Kingfish" (poza Stanami Zjednoczonymi z dronów REMUS 600 korzystają także Wielka Brytania, Chorwacja, Finlandia, Holandia, Kanada, Japonia, Irlandia czy Nowa Zelandia).

W tej wersji dron jest wyposażony w sonar boczny, kamerę wideo skierowaną w dół, przepływomierz (ADCP), GPS, miernik tłumienia wiązki (BAM) do pomiaru zmętnienia oraz czujnik przewodności (CTD).

Mówimy o towarzyszu okrętów podwodnych, dzięki któremu będą one niejako w dwóch miejscach jednocześnie. Będą one wykonywały nudne lub niebezpieczne misje, a okręt podwodny zajmie się w tym czasie czymś innym
mówił admirał Joseph Tofalo podczas ogłaszania w 2015 roku wdrożenia tego rozwiązania.

Według źródeł sugerujących, że to właśnie drony REMUS 600 zostały wykorzystane do ataku na Most Krymski, jednostki wyposażone w materiały wybuchowe zostały rozmieszczone z cywilnej jednostki na Morzu Czarnym.

Przed wojną pracowali w IT. Teraz latają dronami nad linią frontuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas