Elon Musk buduje prywatne miasto w Teksasie. "Wyjęte spod prawa"

Miliarder właśnie realizuje kolejny swój wielki projekt, ale na razie szczegóły na jego temat trzyma w tajemnicy. Chodzi o prywatne miasto w Teksasie.

Elon Musk buduje prywatne miasto w Teksasie. Ma być wyjęte spod prawa
Elon Musk buduje prywatne miasto w Teksasie. Ma być wyjęte spod prawa123RF/PICSEL

Elon Musk zapowiedział kilka lat temu, że zbuduje pierwsze miasto na Marsie. Jednocześnie przyznał, że nie oznacza to, iż Ziemia nie ma już dla niego znaczenia. Miliarder jest znany ze swoich wielkich projektów, które mają za zadanie odmienić życie milionów ludzi na całej planecie.

Po rakietach i elektrycznych samochodach, Musk planuje budowę prywatnego miasta, w którym zamieszkają jego pracownicy i ich rodziny. Ma ono powstać w pobliżu Austin w Teksasie. Firmy z nim współpracujące od jakiegoś czasu skupują na masową skalę działki w okolicy.

Musk skupuje tysiące akrów ziemi w Teksasie

Jak ujawniły lokalne media, szefowi SpaceX udało się już pozyskać ponad 3400 akrów ziemi. Plan zakłada budowę przemysłowego miasta z fabrykami, sklepami czy miejscami rozrywki i odpoczynku. Ma ono nosić nazwę Snailbrook. Musk chce rozwijać w swoim mieście nowe firmy, zatem mogą zamieszkać tam dziesiątki tysięcy ludzi, którzy mu w tym pomogą.

Podobno władze hrabstwa Bastrop wydały już pozwolenie na budowę dróg o wymownych nazwach: Boring Boulevard, Waterjet Way czy Cutterhead Crossing. To nie pierwsze miasto Muska, ale na pewno żadne inne nie będzie mogło się z nim równać.

Jest ściernisko, ale niebawem będzie San Francisco

Obecnie największym centrum przemysłowym jest Starbase, położone niedaleko Bocha Chica. To w tym miejscu SpaceX buduje rakiety i testuje swój najpotężniejszy pojazd kosmiczny w historii ludzkości, czyli Starship. Na co dzień pracuje tam tysiące pracowników, którzy na miejscu mają wszystko to, co im potrzeba.

Jednak Musk planuje budowę znacznie większego miasta, które w przyszłości może zmienić się w metropolię. Do Teksasu z miesiąca na miesiąc przybywa coraz więcej ludzi. Chcą oni robić kariery i znaleźć dobrą pracę. Miliarder zamierza otworzyć nowe przedsięwzięcia. To w nich będą mogli oni znaleźć pracę i jednocześnie sprawią, że miasto będzie się rozrastało.

Snailbrook, czyli legalne narkotyki, prostytucja i hazard?

Na razie nie jest pewne, czy Musk mianuje się burmistrzem nowego przybytku, ale krążą pogłoski, że tak docelowo może się stać. Miliarder wielokrotnie popadał w konflikty z lokalnymi władzami, dlatego może chce stworzyć swój raj na Ziemi, a w zasadzie enklawę, która można być wyjęta spod prawa. Przynajmniej takie plany miał wobec kolonii na Marsie. Być może najpierw zrealizuje ten pomysł na Ziemi.

Musk nie ukrywa, że chciałby stworzyć na Ziemi takie miejsce, w którym będzie można poczuć się prawdziwie wolnym człowiekiem. W takim mieście wszystko ma być legalne, od twardych narkotyków, przez prostytucję, aż po hazard. Wielu jego obserwatorów, w tym również fani, uważają, że będzie to utopia i doprowadzi do ostatecznego upadku szalonego miliardera.

Todorovden. Święto koni to początek Wielkiego Postu w Bułgarii© 2023 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas