Elon Musk zapowiada blisko 1 mld użytkowników Twittera

Kolejny tydzień, kolejne rewelacje od nowego szefa Twittera, który powoli dzieli się planami na przyszłość platformy. Tym razem dowiadujemy się, że do 2028 roku liczba użytkowników usługi zwiększy się czterokrotnie - ambitny plan czy nieosiągalne mrzonki?

Kolejny tydzień, kolejne rewelacje od nowego szefa Twittera, który powoli dzieli się planami na przyszłość platformy. Tym razem dowiadujemy się, że do 2028 roku liczba użytkowników usługi zwiększy się czterokrotnie - ambitny plan czy nieosiągalne mrzonki?
Elon Musk ma bardzo ambitne plany dotyczące Twittera. Zbyt ambitne? /Associated Press /East News

Pytanie o to, w jaki sposób zmieni się Twitter pod panowaniem Elona Muska, towarzyszy nam od momentu ogłoszenia tej decyzji, bo choć od oficjalnego “przejęcia" dzieli nas jeszcze sporo czasu, to pierwsze efekty widać już teraz (wystarczy spojrzeć na kolejne próby weryfikowania zapewnień o nieograniczonej wolności słowa czy niespodziewany przypływ skrajnie prawicowych użytkowników). I wygląda na to, że szef Tesli i SpaceX ma konkretny plan na odblokowanie “pełnego potencjału platformy", a przynajmniej tak wynika z dokumentów pozyskanych przez New York Times.

Reklama

Elon Musk odblokuje potencjał Twittera

Dziennikarze weszli w posiadanie dokumentów przygotowanych dla inwestorów, z których dowiadujemy się, że Elon Musk chce zwiększyć miesięczną liczbę użytkowników z 217 mln pod koniec 2021 roku do blisko... 600 milionów do 2025 roku i 931 mln do 2028 roku. Oznacza to, że w ciągu 6 lat liczba użytkowników miałaby wzrosnąć ponad czterokrotnie, a to jeszcze nie wszystko.

Nowy szef celuje bowiem również w 104 mln płatnych subskrybentów usługi Premium, która na razie funkcjonuje w papierach jako X, ale z wcześniejszych doniesień wiemy już, że może chodzić o płatną wersję Twittera bez reklam. A skoro już przy płatnościach jesteśmy, to Elon Musk myśli o bardzo ambitnych rocznych przychodach Twittera na poziomie 26,4 mld USD przed końcem 2028 roku - dla porównania w ubiegłym roku było to 5 mld USD.

Czy to w ogóle możliwe? Zdaniem Muska jak najbardziej, wystarczy zdywersyfikować źródła dochodu - obecnie 90% pochodzi z reklam, a do 2028 roku ma być to już tylko 45%. Za dużą część odpowiadać mają płatni użytkownicy, których ma być bardzo dużo i już do 2025 roku nowy szef chciałby widzieć 69 mln użytkowników Twitter Blue, a przed 2028 rokiem już 159 mln.

Przypominamy, że chodzi tu o usługę uruchomioną w USA w listopadzie ubiegłego roku, która kosztuje 3 dolary miesięcznie, oferując w zamian m.in. pozbawione reklam newsy czy możliwość cofnięcia wpisu. Jest też kwestia płatności w serwisie, które mają przynieść pierwsze zyski już do 2023 roku.

O co konkretnie chodzi? O zakupy czy napiwki w aplikacji, od których usługa mogłaby pobierać opłaty. Mówiąc krótko, plan jest bardzo ambitny i gdyby nie chodziło o Elona Muska, można byłoby nawet zaryzykować stwierdzenie, że niemożliwy do zrealizowania. Ale jak mówił ostatnio Bill Gates, szefa Tesli i SpaceX nie można lekceważyć.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Twitter | Elon Musk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy