Korzystasz z Bitcoina, marnujesz wodę. Basen przy każdej transakcji
Jak dowiadujemy się z nowego badania, każda transakcja z wykorzystaniem Bitcoina wykorzystuje tyle wody, że można byłoby wypełnić nią "przydomowy basen".
Eksperci ds. środowiska od dawna zwracają uwagę, że rynek kryptowalut ma destrukcyjny wpływ na środowisko, bo chociaż mamy do czynienia z rozwiązaniem funkcjonującym w przestrzeni cyfrowej, do jego wydobycia i konieczna jest energia elektryczna. A że ta pochodzi najczęściej z nieekologicznych źródeł, czyli paliw kopalnych, to przepis na zatruwanie atmosfery gotowy. Jak dowiadujemy się z nowego badania Cambridge University, jest to tylko część problemu, bo obsługa Bitcoina pochłania również ogromne ilości wody. Naukowcy wskazują, że każda transakcja z użyciem tej waluty zużywa średnio wystarczającą ilość wody, aby wypełnić "basen przydomowy".
Jak oblicza Alex de Vries z Vrije Universiteit Amsterdam, to około sześć milionów razy więcej niż w przypadku typowego machnięcia kartą kredytową. Jak to możliwe? Liczba ta wynika z wody wykorzystywanej do zasilania i chłodzenia milionów komputerów na całym świecie, na których opiera się Bitcoin. Jak podaje BBC, powołując się na badanie opublikowane w czasopiśmie Cell Reports Sustainability, na całym świecie w 2021 roku oznaczało to zużycie prawie 1600 miliardów litrów - znanych również jako gigalitry (GL) - wody, a w 2023 roku liczba ta może przekroczyć 2200 GL.