Kwantowy akcelerometr już niebawem zastąpi nawigację satelitarną

Może nie do końca tak będzie wyglądał scenariusz przyszłości, ale zawsze dobrze mieć w zanadrzu wyjście awaryjne czy alternatywne, szczególnie w kontekście niedostatków technologii GPS.

Naukowcy z Imperial College London we współpracy z zajmującą się technologią kwantową firmą M Squared opracowali samodzielny przenośny akcelerometr, którym można zastąpić tradycyjnie stosowane Global Navigation Satellite System (GNSS). Bo trzeba pamiętać, że system ten ma swoje wady i łatwo mu przeszkodzić, np. wysokimi budynkami, a do tego nie można z niego korzystać w takich miejscach, jak jaskinie, tunele czy akweny wodne.

Na co dzień nie jest to duży problem, szczególnie dla przysłowiowego Kowalskiego, ale w przypadku ważnych misji trzeba wziąć pod uwagę wszystkie możliwe kłopoty. I tu do akcji wkracza akcelerometr, czyli przyrząd do pomiaru przyspieszeń, który znamy choćby ze smartfonów, gdzie odpowiada za automatyczne wykrywanie położenia urządzenia oraz sterowanie jego funkcjami przez poruszanie nim.

Reklama

Oczywiście można wykorzystać to również w celach nawigacyjnych, ale do tej pory tak się nie działo, bo całość wymaga zastosowania ekstremalnie precyzyjnego i wiarygodnego akcelerometru. Dotychczasowe rozwiązania nie były wystarczająco skuteczne i miały bardzo wysoki wskaźnik błędu, czyli bez zastosowania zewnętrznego wspomagania były praktycznie bezużyteczne.

Teraz ma się to zmienić, a wszystko za sprawą wspomnianego akcelerometru kwantowego, który wykorzystuje laser do zamrażania atomów. Kiedy te zostaną bowiem ekstremalnie wyziębione (milionowe stopnia powyżej zera bezwzględnego), ujawniają kwantowe właściwości, umożliwiając bardzo dokładny pomiar oddziałujących na nie sił, jak przyspieszenie czy grawitacja (opiera się to na odkryciu William D. Philipsa oraz Stevena Chu, za które naukowcy zostali uhonorowani w 1997 roku Nagrodą Nobla).

Profesor Ed Hinds z Center for Cold Matter w Imperial College London wyznał przy okazji, że jest bardzo podekscytowany faktem, że technologia kwantowa wychodzi poza czystą naukę i będzie służyć rozwiązywaniu wielu rzeczywistych problemów. Oczywiście wciąż jest wiele do zrobienia, bo kwantowy akcelerometr jest bardzo duży w porównaniu do tradycyjnej nawigacji i jak na razie zmieści się raczej jedynie w pociągach czy statkach.

Źródło: GeekWeek.pl/techspot/Fot. techspot

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy