Nic nie widać? Nie szkodzi, z tym goglami i tak możesz prowadzić samochód

Honeywell Aerospace podzieliło się z serwisem CNET nowymi informacjami oraz materiałem wideo z działania swoich gogli Honeywell 360 Display, które łączą obraz z kamery i dane z czujników umieszczonych na pojeździe, aby stworzyć "kopułę z widokiem 360 stopni".

Gogle mieszanej rzeczywistości Honeywell Aerospace zapewniają widoczność, gdy klasycznej brak
Gogle mieszanej rzeczywistości Honeywell Aerospace zapewniają widoczność, gdy klasycznej brakHoneywell Aerospacemateriały prasowe

Widzieliśmy już technologię wojskową pozwalającą dosłownie widzieć przez ściany budynków czy pojazdów opancerzonych, więc kolejne rozwiązanie w stylu Jamesa Bonda nie powinno być dla nas zaskoczeniem, szczególnie w obliczu stale rozwijających się technologii wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Co dokładnie obiecuje Honeywell 360 Display? To gogle mieszanej rzeczywistości, które łączą dane z czujników umieszczonych na pojeździe oraz kamer, aby umożliwić kierowcy prowadzenie pojazdu w warunkach słabej lub wręcz zerowej widoczności.

Naprawdę tworzymy 360-stopniową kopułę z wirtualnym widokiem. Więc wszystko jest zaciemnione, ale siedzisz w samochodzie i możesz nim jechać. Zasadniczo czujesz się, jakbyś jechał kabrioletem
komentuje Julie Heck, starsza dyrektor Honeywell ds. zarządzania produktem.

Ten hedest pozwala prowadzić pojazdy pozbawione okien

Rozwiązanie Honeywell Aerospace zostało zaprojektowane z myślą zastosowaniach militarnych, tj. opancerzonych pojazdach czy samochodach typu off-road poruszających się w trudnym terenie, ale jak przekonuje producent, może być łatwo dostosowane do praktycznie każdego samochodu. Co ciekawe, prototyp powstał w 2018 roku w ramach programu DARPA Ground X-Vehicle Technologies i już wtedy zapewnił imponujące osiągi, bo zdaniem tej agencji rządowej żołnierze byli w stanie pokonać tor testowy za jego pomocą praktycznie tak samo szybko jak w klasyczny sposób, czyli z normalną widocznością.

Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i duże fizyczne wyświetlacz, które instalowane były w miejsce szyb, zostały zastąpione przez małe gogle. Firma przetestowała 360 Display w samochodzie Hummer H1, wyposażonym w czujniki, kamery i noktowizor na podczerwień, z których wszystkie dane są wyświetlane na wyświetlaczu headsetu.

Zamiast więc patrzeć przez okno lub na ekrany przed kierownicą, kierowca widzi stereoskopowy widok świata na zewnątrz samochodu, pokryty takimi elementami, jak prędkość, topografia i odległość od punktów orientacyjnych. System tworzy także "widok z drona", pokazując pojazd w kontekście otoczenia, a jeśli wyposażymy samochód w czujniki pod nadwoziem, to możemy też uzyskać widok na ziemię pod nami.

I choć technologia powstawała z myślą o zastosowaniach militarnych, to Honeywell Aerospace rozszerzyło ostatnio jej przeznaczenie również na pojazdy ratunkowe (np. straży pożarnej), budowlane czy górnicze, czyli wszystkie, gdzie kierowca ma ograniczoną widoczność i porusza się w niebezpiecznych warunkach, a myśli także nad statkami (sonary mogłyby dostarczać informacji o zagrożeniach podwodnych) i samolotami (szczególnie latającymi taksówkami miejskimi), nie wykluczając przy tym... samochodów osobowych. 

Absolutnie można go dostosować do pojazdów konsumenckich. Zakładasz wizjer, a może kiedyś w przyszłości okulary i możesz mieć prędkościomierz czy nawigację... w swoim polu widzenia
podsumowuje Heck.
Mieszkańcy Kijowa reagują na rosyjskie bomby: Jeden idiota ma taki kaprys AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas