Nie masz blokera reklam? Lepiej zainstaluj, to zalecenie FBI 

Blokery reklam mają zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników - z jednej strony użytkownicy coraz chętniej z nich korzystają, aby bez irytujących okienek przeglądać ulubione strony internetowe, a z drugiej strony reklamy są przecież źródłem utrzymania wielu witryn. Wygląda jednak na to, że tych pierwszych może być niebawem jeszcze więcej, bo FBI wydało w tym tygodniu publiczne zawiadomienie, w którym doradza konsumentom używanie blokerów reklam jako środka poprawiającego bezpieczeństwo w sieci.

Zdaniem specjalistów biura, jeśli zainstalujemy bloker reklam w przeglądarce, to będzie się nam ich pokazywać mniej, również tych złośliwych, próbujących w jakiś sposób oszukać użytkownika. FBI zaleca także ostrożność podczas klikania w oficjalne strony firm znalezione w Google - kilka pierwszych wyników wyszukiwania najczęściej ma dopisek "reklama" i jak się okazuje, złośliwi aktorzy czasami kupują reklamy tego typu, podszywając się pod prawdziwe firmy, aby oszukać klientów i dostarczyć złośliwe oprogramowanie.

I choć reklamy w wyszukiwarkach nie są z natury złośliwe, należy zachować ostrożność podczas uzyskiwania dostępu do strony internetowej za pośrednictwem reklamowanego łącza.

Hakerzy mogą też kupować reklamy prowadzące do witryn, które podszywają się pod prawdziwe firmy lub marki lub wykorzystywać optymalizację wyszukiwarek, aby ich fałszywe witryny pojawiały się wysoko w wynikach wyszukiwania. 

W ten sposób próbują ukraść dane użytkowników lub nakłonić ich do pobrania złośliwego oprogramowania, co może być bardzo niebezpieczne. To właśnie dlatego FBI zaleca korzystanie z blokerów reklam oraz inne środki ostrożności, jak sprawdzanie adresu URL reklamy, aby upewnić się, że prowadzi do rzeczywistej strony internetowej marki czy samodzielne wprowadzanie adresu.