Nowy obowiązek dla każdego. 6 lat na wymianę licznika. Potem kara
W ciągu najbliższych 6 lat Polacy muszą wymienić stare liczniki energii elektrycznej. Wynika to z przepisów prawa energetycznego oraz regulacji unijnych. Okazuje się, że niedopełnienie wspomnianego obowiązku może mieć poważne konsekwencje w postaci kar finansowych. Ile wynoszą owe kary i kto nie musi wymieniać liczników? Wyjaśniamy.

Spis treści:
Obowiązkowa wymiana liczników. Polacy mają czas do 2031 roku
W związku z wdrażaniem regulacji unijnych oraz przepisami zawartymi w prawie energetycznym Polacy muszą dokonać wymiany liczników energii elektrycznej. Stary sprzęt mają zastąpić nowoczesne urządzenia umożliwiające zdalny odczyt. Dzięki nim koszty zużycia energii mogą spaść nawet o 10%. Wynika to z faktu, że możliwe stanie się między innymi rozliczanie na podstawie faktycznego zużycia oraz korzystanie z taryf dynamicznych.
Na szczęście konsumenci nie będą musieli ponosić żadnych kosztów związanych z wymianą liczników. Te mają leżeć po stronie operatorów systemu dystrybucyjnego. Co ważne, całe przedsięwzięcie jest współfinansowane z Funduszu Modernizacyjnego. Prawo zakłada, że wszyscy odbiorcy końcowi powinni mieć wymienione liczniki do 4 lipca 2031 roku.
Okazuje się jednak, że obowiązek dotyczy nie tylko liczników prądu.
Wymianie mają podlegać także liczniki wody i ciepła, choć w tym przypadku termin jest nieco inny. Przystosowanie owych urządzeń do zdalnego odczytu powinno się odbyć do 1 stycznia 2027 roku.
Kto nie musi wymieniać liczników i jaka jest kara za niedopełnienie obowiązku?
Okazuje się, że w niektórych sytuacjach wymiana liczników nie jest konieczna. Mowa tutaj o budynkach niedostosowanych do instalacji nowej infrastruktury, czyli na przykład niedużych obiektach. Trzeba jednak zaznaczyć, że w zdecydowanej większości budynków jedno- i wielorodzinnych wymiana będzie musiała nastąpić.
Co istotne - w przypadku niedopełnienia obowiązku wymiany liczników energii, mogą zostać nałożone pewnego rodzaju kary. Mowa tutaj o grzywnie w wysokości do 10 tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach areszcie lub karze ograniczenia wolności. Z tego powodu właściciele i zarządcy budynków powinni pilnować wyznaczonych terminów.
Jeśli chcemy upewnić się co do tego, czy w naszym mieszkaniu są już zainstalowane nowe liczniki ze zdalnym odczytem, warto zwrócić się z zapytaniem do lokalnego dostawcy energii. Dobrze jest również przyjrzeć się urządzeniu - czasami można dostrzec na sprzęcie oznaczenie LZO oznaczające "licznik zdalnego odczytu".