Potrzebują tylko ołówka. Tak wyszkolone Ukrainki likwidują Rosjan

Założycielka Ukrainian Women's Guard, prawniczka Olena Biletska, przyznała w ostatnim wywiadzie, że jej organizacja wyszkoliła już 60 tys. kobiet, a część z nich jest w stanie likwidować Rosjan z wykorzystaniem zaledwie długopisu czy ołówka.

Założycielka Ukrainian Women's Guard, prawniczka Olena Biletska, przyznała w ostatnim wywiadzie, że jej organizacja wyszkoliła już 60 tys. kobiet, a część z nich jest w stanie likwidować Rosjan z wykorzystaniem zaledwie długopisu czy ołówka.
Ukraińskie kobiety są gotowe. Trenowały od lat /Serhii Hudak/ Ukrinform/Future Publishing via Getty Images /123RF/PICSEL

Ukraińskie kobiety są gotowe. Trenowały od lat

Rosyjska inwazja na Ukrainę była ogromnym zaskoczeniem, ale jak się okazuje nie dla wszystkich, bo ukraińska prawniczka Olena Biletska spodziewała się jej od lat i była na nią dobrze przygotowana. 

Już po aneksji Krymu w 2014 roku założyła Ukraine Women's Guard, czyli specjalną sieć zajmującą się przygotowaniem kobiet do działań wojennych, która wyszkoliła od tego czasu ponad 60 tys. kobiet

Polecamy na Antyweb | Kto ustala prawdę historyczną w internecie i dlaczego Wikipedia jest stronnicza?

Reklama

Jak opowiada w wywiadzie dla serwisu The Counteroffensive, nie chodzi tylko o klasyczne przygotowanie militarne, bo kobiety są w stanie likwidować wroga nie tylko klasycznie, tj. nożem, bronią palną czy granatami, ale i z wykorzystaniem wszystkiego, co znajdą pod ręką, np. artykułów piśmienniczych.

- Wiesz, mamy kobiety, które potrafią zabijać ludzi przy pomocy materiałów biurowych. Jak ołówek czy długopis... to nie tylko pistolety czy karabiny, ale przedmioty dostępne w sklepie z artykułami biurowymi - wyjaśnia w rozmowie z dziennikarzem.

Ukrainki walczą z Rosjanami. Nie tylko na froncie

I chociaż większość zajęć koncentruje się na walce, kobiety - nazywane przez założycielkę Ukrainian Women's Guard "Amazonkami" - uczą się również medycyny pola bitwy, przetrwania w trudnych warunkach, wsparcia humanitarnego i działalności wywiadowczej.

- Nie skupiają się tylko na przemocy: ta kierowana przez kobiety sieć oporu wywiera również presję psychologiczną na wroga, zajmując się ewakuacją Ukraińców zza linii wroga i udzielając pomocy wywiadowi ukraińskiemu - wyjaśnia Tim Mak z The Counteroffensive.

Jak informuje Social Europe, od 2014 roku do ukraińskiej armii dobrowolnie wstąpiły tysiące kobiet, a w ciągu ostatnich dziewięciu lat liczba kobiet służących w armii ukraińskiej wzrosła ponad dwukrotnie - po inwazji Rosji na pełną skalę w lutym 2022 roku dołączyła zaś kolejna fala.

Latem 2022 roku ukraińskie wojsko liczyło łącznie 50 tys. kobiet, z czego ok. 38 tys. służyło w mundurach i było obecnych na linii frontu. Insider dodaje, powołując się na statystyki amerykańskiej ambasady, że obecnie w Ukrainie służy ponad 60 tys. kobiet, z czego 8 tys. w randze oficera.

- Duch ukraińskich kobiet jest fenomenalny, ponieważ trzymają tylną linię i wciąż mają odwagę i wolę, by iść i pomagać na pierwszej linii - dodaje Biletska.

Koniecznie przeczytaj | Wzruszające pożegnanie Ukraińców. Żołnierze ze łzami w oczach

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy